Prokuratura cały czas zabezpiecza ślady na ciężarówce. Trzeba najpierw sprawdzić, czy to ten TIR brał udział w wypadku. Podejrzenia są takie, że kierowca odjechał z miejsca zdarzenia, zostawił samochód w firmie, w której jest zatrudniony i pojechał do domu na Podkarpacie. Został zatrzymany. Ma być przesłuchany w sobotę, gdy znane będą wyniki sekcji zwłok. Wtedy też prokuratura zdecyduje o postawieniu ewentualnych zarzutów.

Przypomnijmy, zwłoki zostały znalezione około 5 rano przy ulicy Słowackiego w centrum Gorlic. Tymczasem policja ustaliła, że do wypadku miało dojść kilka ulic dalej. Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób ciało zostało przeniesione. Prokuratura w Gorlicach przyznaje, że zgłosiło się kilku świadków, którzy mieli widzieć całe zajście, ale ich zeznania są rozbieżne.

 

 

(Teresa Gut/ew)