1 sierpnia ulica Ignacego Fika w Oświęcimiu formalnie zmieni nazwę na Tomasza Arciszewskiego, natomiast ulica Władysława Kiernika w Bochni na Jana Achacego Kimity. Samorządy mogą zaskarżyć zarządzenie wojewody do sądu i - jak podaje portal bochnianin.pl - tak chce postąpić Bochnia.

Jak pisała Gazeta Krakowska, oświęmcimianie byli przeciwni zmianie nazwy ulicy Ignacego Fika, bo Fik, który urodził się w Przeciszowie, walczył jako ochotnik w wojnie polsko-bolszewickiej. Był publiscystą, poetą i nauczycielem w oświęmcińskim gimnazjum. Zginął rozstrzelany przez Niemców w 1942. Jednak znalazł się na liście stworzonej przez IPN, bo w czasie wojny był zaangażowany w działalność podziemnych organizacjach komunistycznych.

Natomiast - jak podał portal bochnianin.pl - zasłużony działacz ludowy Władysław Kiernik, według IPN po wojnie przeszedł z obozu niepodległościowego do grona współpracowników partii komunistycznej, bo wszedł w skład zdominowanego przez komunistów tzw. Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej, w którym był ministrem administracji publicznej.

Przeciwko zmianie nazwy ulicy Kiernika protestują ludowcy z prezesem Władysławem Kosiniakiem - Kamyszem na czele.

Bartek Maziarz/bp