Hotel Sutoris i Uzdrowisko Kopalni Soli w Bochni działają normalnie. Dyrekcja stroni jednak od kontaktów z mediami. W recepcji poinformowano reporterkę Radia Kraków, że pani dyrektor przebywa w szpitalu i nie ma czasu na rozmowę. Kontaktów z mediami unika też bocheński magistrat.

Wiadomo, że rachunek uzdrowiska został zajęty pod koniec listopada na wniosek starostwa, które reprezentuje Skarb Państwa. Komornik miał wysłać w tej sprawie zawiadomienie do uzdrowiska i do jego klientów. Z informacji innych mediów wynika jednak, że mimo to, jeszcze w grudniu, hotel przyjmował zapisy na imprezy świąteczne i sylwestra.

Dodajmy, że Uzdrowisko Kopalni Soli Bochnia i hotel, to nie to samo co Kopalnia Soli w Bochni. To dwie odrębne firmy. Uzdrowisko to spółka w większości z kapitałem prywatnym.

 

 

 

(Dominika Panek/ko)