Szef PKW poinformował na wieczornej konferencji prasowej w Warszawie, że żadna z obwodowych komisji wyborczych nie podjęła uchwały o przedłużeniu głosowania i tym samym cisza wyborcza zakończyła się o godzinie 21.

Ocenił, że wybory na prezydenta "przeprowadzone w cieniu pandemii" zakończyły się "sukcesem frekwencyjnym". Podziękował za to "milionom wyborców". Szef PKW zwrócił się także z prośbą do członków obwodowych komisji wyborczych o "rzetelne i sprawne ustalenie wyników głosowania".

Jak zapowiedział, kolejna konferencja prasowa PKW odbędzie się po otrzymaniu i sprawdzeniu protokołów od wszystkich okręgowych komisji wyborczych, ustaleniu wyniku głosowania, sporządzeniu protokołu głosowania i podjęciu uchwały w sprawie wyników wyborów. Podkreślił, że o najbliższej konferencji prasowej Komisja poinformuje na godzinę przed jej rozpoczęciem.

"Nie jest wykluczone, że być może jutro uda nam się podać ostateczne wyniki głosowania" - oświadczył Marciniak.

Poinformował także, że na stronie internetowej PKW nie będą podawane cząstkowe wyniki wyborów.

Szef PKW przekazał, że do godz. 18 w niedzielę odnotowano 451 przestępstw i wykroczeń związanych z wyborami.

Jak mówił, pojawiły się wykroczenia związane z nadużyciem alkoholu przez członków obwodowych komisji wyborczych. M.in. przewodnicząca jednej z łódzkich komisji powiadomiła, że jeden z członków komisji prawdopodobnie jest pod wypływem alkoholu.

"Po przybyciu na miejsce funkcjonariuszy policji w lokalu wyborczym nie zastano tego mężczyzny. Mężczyzna przebywał w miejscu zamieszkania, gdzie został przez policjantów przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu; wynik – 1,29 miligrama" - przekazał Marciniak. Do podobnego incydentu doszło także w Głogowie.

Szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak oceniła, że niedzielne głosowanie przebiegało bardzo spokojnie. Jak mówiła, także po zamknięciu lokali nie było żadnych zakłóceń, czy problemów.

Przekazała, że w przypadku miejscowości turystycznych rezerwy kart do głosowania były uruchamiane już w godzinach popołudniowych, zaś wieczorem była potrzeba uruchomienia rezerw także w innych miejscach.

 

PAP/jgk