"Tymczasowe kontrole na granicach prowadzone będą w oparciu o patrole Straży Granicznej, wykorzystujące mobilne terminale oraz tzw. schengenbusy tj. specjalistyczne pojazdy z dostępem m.in. do baz danych. Kontrole prowadzone będą wyrywkowo w oparciu o analizę ryzyka" – wyjaśniła Konieczniak.

Dodała, że kontrole będą doraźne, co oznacza, że w rejonie granicy nie będą prowadzone w stałych miejscach i o stałych porach. Natomiast na autostradach będą realizowane na zasadzie typowania pojazdów i kierowania ich do punktów kontrolnych na tzw. MOP-ach (Miejscach Obsługi Podróżnych).

W okresie obowiązywania kontroli podróżni przekraczający granice Polski muszą posiadać przy sobie dokumenty potwierdzające tożsamość i obywatelstwo – np. dowód osobisty lub paszport. Z kolei obywatele państw trzecich, tak jak dotychczas, muszą mieć przy sobie dokumenty uprawniające do przekraczania granicy (paszport) oraz potwierdzające prawo pobytu, np. wizy.

Rzecznik przekazała, że będzie to czwarty przypadek przywrócenia tymczasowej kontroli granicznej w naszym kraju. Po raz pierwszy miało to miejsce w 2012 roku z uwagi na EURO 2012, potem w 2013 r. w związku z Konferencją Klimatyczną i w 2016 r. z uwagi na szczyt NATO w Warszawie i Światowe Dni Młodzieży w Krakowie.

 

 

(PAP/ew)