- Totalny brak wody w zbiorniku. Na tym polega problem. Nikt nam nie dowozi wody. Ze zbiornika nam się woda przelewała, dopóki nie doszedł tam tunel. Jak nie było tunelu, była woda. Nawet ryby w rzece łapaliśmy. Teraz rzeka jest sucha. My wody nie mamy, w tunelu jej przybywa. Tam jest po kolana wody - mówią poszkodowani.

Jak dodają mieszkańcy, na razie nikt nie chce im za bardzo pomóc. W raporcie przygotowanym przez krakowskie AGH wskazano, że budowa tunelu może sprawiać problemy z wodą w odległości do stu metrów. Zabudowania pozbawione wody znajdują się kilkanaście metrów od tej granicy. Mieszkańcy zapowiadają, że jeśli nie otrzymają wsparcia, będą chcieli wytoczyć pozew zbiorowy.

Dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krakajowych i Autostrad, Tomasz Pałasiński potwierdza przypuszczenia mieszkańców. "Mamy problem braku wody w okolicach tunelu i na odcinku z Lubnia do Naprawy. Jest to związanez budową nowej drogi" - mówi. Jak dodaje, udało się już za to rozwiązać częściowo problem z brakiem wody na trzecim odcinku budowanej drogi.

- Problem z wodą jest nie tylko w okolicy tunelu. Podobnie jest na odcinku drogowym. Chodzi o odcinek Rabka-Skomielna. Podpisaliśmy porozumienie z wodociągami z Rabki. Częściowo pokryjemy koszt rozbudowy wodociągu, który na trwałe rozwiąże problem zaopatrzenia mieszkańców w wodę - mówi Tomasz Pałasiński.

Gminy Skawa i Rabka będą budować przyłącza do mieszkańców na własny koszt. 

Przeczytaj: Pierwszy tunel na Zakopiance pod Małym Luboniem w końcu połączony. ZDJĘCIA


 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

 

 

 

(Bartłomiej Grzankowski/ko)