Wycofywane są partie mleka modyfikowanego Babydream 1 (16C0010509 z datą ważności do 19.02.2018, 16C0010994 - 19.05.2018, 16C0011090 - 08.06.2018, 16C0011222 - 13.07.2018), Babydream 2 (16C0010543 - 17.02.2018, 16C0010768 - 13.04.2018, 16C0011014 - 23.05.2018, 16C0011120 - 14.06.2018) oraz Babydream 3 (16C0010382 - 13.01.2018, 16C0010691 - 24.03.2018, 16C0010769 - 14.04.2018, 16C0010928 - 12.05.2018, 16C0011092 - 10.06.2018).

Zostały one wyprodukowane w fabryce w Craon na zachodzie Francji, zakład należy do koncernu Lactalis. W Polsce mleko z tej fabryki było sprzedawane w drogeriach Rossmann - sieć już w środę rozpoczęła jego wycofywanie z obrotu. Wycofywane są wyłącznie partie wskazane w komunikacie.

GIS zapewnia, że "bezzwłocznie po uzyskaniu informacji o dystrybucji kwestionowanych produktów do Polski zobowiązał organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej do podjęcia ścisłej współpracy z firmą Rossmann Supermarkety Drogeryjne Polska sp. z o.o. w przedmiotowej sprawie i monitorowania procesu wycofywania ww. produktów z obrotu".

We wtorek GIS informował, że nie ma żadnego oficjalnego potwierdzenia, że produkty firmy Lactalis, potencjalnie zanieczyszczone bakterią Salmonelli, trafiły do Polski. Jednocześnie Inspektorat zapewniał, że śledzi wszelkie informacje pojawiające się w tej sprawie w Systemie Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF).

Dwa dni później GIS podał, że przez system RASFF uzyskał informację, że firma Lactalis, w związku z zaangażowaniem się francuskiej strony rządowej w sprawę, zdecydowała o rozszerzeniu procesu wycofywania produktów potencjalnie zanieczyszczonych na wszystkie produkty wyprodukowane w zakładzie w Craon, bez rozróżnienia na numer partii i datę minimalnej trwałości.

"Rozszerzenie wycofywania na wszystkie produkty wyprodukowane w ww. zakładzie nie oznacza, że wszystkie produkty są potencjalnie zanieczyszczone" - zaznaczono w komunikacie GIS.

W środę francuska prokuratura podała, że przedstawiciele służb weszli do centrali koncernu Lactalis i kilku jego zakładów produkcyjnych. Przeszukania mają związek ze wstępnym śledztwem, wszczętym 22 grudnia 2017 r., dotyczącym "oszustwa mogącego prowadzić do zagrożenia dla zdrowia ludzkiego" oraz "niewykonania procedury wycofania produktu" szkodliwego dla zdrowia. Według danych z 11 stycznia salmonelloza dotknęła we Francji 37 niemowląt, które zjadły wcześniej zakażony produkt firmy Lactalis.

Producent jest krytykowany za brak przejrzystości w zachowaniu i spóźnioną reakcję na wykrycie salmonelli w zakładzie w Craon. Obecność bakterii stwierdzono tam w ramach procedury wewnętrznej kontroli w sierpniu i w listopadzie 2017 r. Na wycofanie produktów mlecznych dla niemowląt Lactalis decydowano się stopniowo, w trzech etapach, co wywołało oburzenie. Na dodatek nie wycofano wszystkich skażonych wyrobów - niektórzy dystrybutorzy sprzedawali je jeszcze przez kilka tygodni.

Wycofywane produkty obejmowały szeroką gamę mleka i produktów mlecznych, z laktozą lub bez, na bazie białek z ryżu. Niektóre z nich dostępne są tylko w aptekach. Operację wycofywania przeprowadzono w 83 krajach, a prezes Lactalis Emmanuel Besnier zapowiedział 14 stycznia, że rodzinom dotkniętym salmonellozą wypłacone zostaną odszkodowania.

 

 

 

(PAP/ko)