Na środowej konferencji prasowej minister zdrowia został poproszony o doprecyzowanie informacji nt. ograniczeń podczas tegorocznych świąt Bożego Narodzenia, był także zapytany o planowane ograniczenia na sylwestra.

Niedzielski wskazywał, że w minionym tygodniu został opublikowany "pakiet regulacyjny", który pokazuje, co będzie się działo w ciągu czterech tygodni od 28 listopada do 27 grudnia, a także projekty rozporządzeń, które będą miały zastosowanie w zależności od tego, jaka będzie dzienna liczba zachorowań.

"Kolejna decyzja, którą podejmiemy, będzie podejmowana przed świętami i ona będzie definiowała, co będziemy po świętach robili, a to wszystko zależy od tego, jakie będzie natężenie pandemii, jaki będzie przebieg i przede wszystkim ta dzienna liczba zachorowań" - mówił.

"Jeżeli chodzi o święta, to przyjęliśmy takie rozwiązanie, że oprócz rodziny może pojawić się dodatkowe 5 osób, ale namawiamy do kameralnego, w gronie najbliższej rodziny spędzonego okresu świątecznego tak, żeby to były naprawdę już ostatnie święta, które musimy spędzać w ten sposób" - dodał szef MZ.

Jest ryzyko trzeciej fali epidemii, szpitale tymczasowe są zabezpieczeniem na tę sytuację, ostatnią linią obrony – wskazał w środę minister zdrowia Adam Niedzielski. Do marca nie będzie decyzji o rezygnacji z nich – zapowiedział.

"W ostatnim czasie pojawiło się dużo sygnałów w przestrzeni publicznej, co do zasadności tworzenia szpitali tymczasowych w dobie, kiedy pandemia wyhamowuje" – wskazał szef resortu na konferencji prasowej w Warszawie.

"Mamy jeden mocny przekaz – szpitale tymczasowe są naszą ostatnią linią obrony, którą będziemy wykorzystywali w razie pojawienia się trzeciej fali zachorowań" – podkreślił.

Minister stwierdził, że trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że istnieje ryzyko takiego rozwoju sytuacji. "Trzecia fala zachorowań, o której mówimy w różnych prognozach, może nałożyć się na szczyt zachorowań grypowych, który na ogół co roku ma miejsce w okolicach przełomu i marca" – wskazał.

Szpitale tymczasowe, które są przygotowywane w każdym województwie to – jak podkreślił – zabezpieczenie na taką sytuację, gdyby trzecia fala się pojawiła.

"To oznacza, że na pewno do marca nie będzie można podejmować decyzji o wycofaniu się z budowy czy funkcjonowania szpitali tymczasowych" – zaznaczył Niedzielski. "One mają miejsce w systemie" – dodał.

Niedzielski podkreślił jednocześnie, że trzecia fala nie jest nieunikniona i zależy m.in. od tego, jak w najbliższym czasie Polacy będą się zachowywali.

Reguła "zostań w domu" nie dotyczy sytuacji, gdy potrzebujemy pomocy i kontaktu z lekarzem - podkreślił w środę minister zdrowia Adam Niedzielski i ponowił apel, by nie lekceważyć złego stanu zdrowia.

"Chodzi o to, by w odpowiednim momencie reagować, by nie lekceważyć objawów, oznak, sygnałów, które wysyła nam nasz organizm. Nie dotyczy to tylko COVID-19" – wskazał na konferencji prasowej minister.

"Reguła +zostań w domu+ nie dotyczy sytuacji, gdy potrzebny jest kontakt z lekarzem. W przypadku COVID-u bardzo ważnym elementem jest wyłapanie momentu, w którym pacjent potrzebuje bardziej intensywnej interwencji lekarskiej, która powinna mieć miejsce w szpitalu" - zaznaczył szef MZ.

Z dostępnością szczepionki na koronawirusowa nie będzie żadnego problemu. Jako państwo nie możemy na tym oszczędzać i wszelkie zasoby będą w to zaangażowane – zapewniał na środowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że KE w środę zatwierdzi kontrakt z amerykańską firmą Moderna na dostawę 160 mln dawek szczepionki przeciw COVID-19. Będzie to szósty kontrakt podpisany przez Komisję z firmami farmaceutycznymi.

Niedzielski pytany o szczepienia przeciw koronawirusowi, odparł, że pracuje obecnie zespół skupiający dużą część administracji, która będzie zaangażowana w dystrybucję szczepień.

"Wczoraj weszliśmy, zgodnie z mechanizmem europejskim, w umowę z czwartym producentem. (...) Można powiedzieć, że z dostępnością do tej szczepionki nie będzie żadnego problemu" – mówił szef resortu zdrowia.

"Oznacza to duży wysiłek finansowy państwa, ale tutaj stanowisko pana premiera i moje jest takie, że jako państwo nie możemy oszczędzać i wszelkie zasoby będą w to zaangażowane" – dodał.

W sprawie zakupu szczepionek przeciw koronawirusowi UE rozmawia z kilkoma innymi producentami: Pfizer/BioNTech, CureVac, Sanofi-GSK, Johnson & Johnson oraz AstraZenecą. Z tymi firmami KE zawarła wstępne rozmowy na dostawy.

Szczepionki mają zostać rozdzielone między wszystkie kraje członkowskie według kryterium liczby ludności.

Von der Leyen przekazała w zeszłym tygodniu, że Europejska Agencja Leków może zatwierdzić szczepionki przetestowane przez koncerny Pfizer i BioNTech i Modernę w "drugiej połowie grudnia".

Przedstawiciele EMA zastrzegają, że obecnie trudno dokładnie przewidzieć terminy wydania pozwolenia na szczepienia, ponieważ nie ma jeszcze wszystkich danych, a ich ocena jest w toku.

EMA ustanowiła przyspieszoną procedurę, która pozwala jej zbadać dane dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, gdy tylko staną się dostępne, nawet przed złożeniem formalnego wniosku o zezwolenie ze strony producenta.

Dopóki zlecony przez lekarza POZ test na COVID-19 nie zostanie wykonany, osoba znajduje się na kwarantannie - tak minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiedział na pytanie, czy możliwe jest niewykonanie zleconego testu na koronawirusa.

Minister zdrowia został zapytany na środowej konferencji prasowej, czy można nie zrobić zleconego przez lekarza POZ testu na COVID-19.

"Zauważyliśmy, że po zleceniu od lekarza POZ pojawia się pewien odsetek osób, które odwlekają (zrobienie testu – PAP). Dlatego wprowadziliśmy rozwiązanie, że następuje automatyczna kwarantanna osoby, która ma takie zlecenie od lekarza POZ" – mówił Niedzielski.

"W gruncie rzeczy, dokąd ten test jest niewykonany, osoba automatycznie znajduje się na kwarantannie, co również oznacza dolegliwość w postaci możliwej kontroli policyjnej" – dodał.

Przygotowaliśmy rozwiązanie, które ma zagwarantować pacjentom onkologicznym dostęp do szpitali, ma ono wesprzeć finansowo ośrodki onkologiczne – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.

Niedzielski na konferencji prasowej wskazywał, że przygotowany został pakiet rozwiązań, który ma "jeszcze bardziej usprawnić walkę z pandemią i przede wszystkim dać przekonanie pacjentom, że dostępność w różnych zakresach medycznych jest również pilnowana".

Podkreślał, że dostępność leczenia innego niż covidowe jest również priorytetowa. Wskazywał, że ważne jest "pilnowanie pewnego balansu między tym, ile zasobów i środków przeznaczamy na covid, a ile jednak powinno być przeznaczone na inne zakresy".

"Nadal głównym zabójcą, jeśli można tak powiedzieć, w Polsce są nowotwory, są choroby kardiologiczne. Nie tracąc z oczu czy z pola uwagi zagadnień covidowych, również musimy pilnować tego, by takie rozwiązania dostarczać" – zaznaczył.

"Przygotowaliśmy takie rozwiązanie, które ma wesprzeć finansowo ośrodki onkologiczne ze specjalnym przeznaczeniem na środki zabezpieczenia. Środki zabezpieczenia oczywiście przed covidem tak, by pacjenci i personel czuli się bezpieczni i żebyśmy bez wahania, gdy tylko pojawia się jakiś niepokojący sygnał w naszym organizmie, zgłaszali się czy to lekarza POZ, ale też docelowo do ośrodków onkologicznych" – powiedział minister zdrowia.

Podziękował również medykom, pielęgniarkom i położnym, ratownikom, diagnostom laboratoryjnym, a także personelowi niemedycznemu pracującemu w dobie pandemii też ze zdwojonym wysiłkiem "za to, co mamy za sobą, ale też prosząc o dalszy wysiłek, patrząc na to, co mamy przed sobą". "Trzecia fala jest realnym zagrożeniem i zróbmy wszystko, by jej uniknąć" – powiedział Niedzielski.

Ostateczne decyzje o obostrzeniach w ferie zimowe będą powiązane z tym, jakie rozwiązania zostaną wypracowane w mechanizmie europejskim. Na forum europejskim prowadzone są rozmowy w tej sprawie – powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister zdrowia mówił na konferencji prasowe, że wystąpienie trzeciej fali pandemii COVID-19 zależy od naszego zachowania.

"Dlatego z całą stanowczością, determinacją i siłą będziemy namawiali i będziemy przygotowywali takie rozwiązania w zakresie obostrzeń, które dają szansę na obronienie się przed tym zagrożeniem" – oświadczył Niedzielski.

Jak mówił, właśnie z tego powodu podjęto decyzję o skumulowaniu ferii w jednym terminie. Minister dodał, że ferie powinny odbywać się pod hasłem: zostań w domu.

"Mimo różnych sygnałów pojawiających się, jak będą wyglądały ferie, nasze stanowisko jest konserwatywne, bezwzględne: ferie spędzamy w domu. To jest jedyna broń, która nas może uchronić przed trzecią falą pandemii" – podkreślił.

Odnosząc się do zamykania stoków narciarskich, minister zdrowia poinformował, że na forum europejskim prowadzone są rozmowy o tym, aby skoordynować decyzje o czasie trwania ferii zimowych i o obostrzeniach, które będą w tym zakresie nakładane.

"Ostateczne decyzje dotyczące tego, jak w ferie będą wyglądały różne obostrzenia (...), będą powiązane z tym, jakie rozwiązania zostaną wypracowane w mechanizmie europejskim" – zaznaczył Niedzielski.

"Z tego co wiem, rządy niektórych krajów już bardzo wyraźnie powiedziały, że będą zamykały swoje ośrodki narciarskie i oczekują tego od innych krajów po to, żeby nie psuć – na zasadzie, że gdzieś można, a gdzieś nie można – ogólnego standardu solidarności czy odpowiedzialności europejskiej, również w zakresie pandemii" – dodał.

 

PAP/bp