– Oczywiście, zawsze łatwiej jest przygotowywać się po wygranym spotkaniu. Zawodnicy lepiej przyswajają kierowane do nich uwagi, więcej do nich dociera i akceptują swoje niedociągnięcia. Trzeba przyznać, że wykonali fantastyczną robotę. Rano w czwartek przeprowadziliśmy trening. W piątek piłkarze mieli wolne, ale to nie znaczy, że wolne miał sztab. Myślimy o meczu z Zagłębiem, jesteśmy przygotowani, wiemy co zrobić i kto wystąpi – powiedział Sobolewski, który będzie musiał wypełnić lukę w środku pola, gdyż dwóch mogących tam grać pomocników – Pol Llonch i Victor Perez będzie pauzować za żółte kartki.

Jednym z kandydatów do ich zastąpienia jest Tibor Halilovic. – Jest jedną z opcji, Widzimy jego postępy na treningach. Musi być zawsze przygotowany na to, żeby dać drużynie to, co się wymaga – przyznał szkoleniowiec, dodając że inną z rozważanych przez niego opcji był Tomasz Cywka. Zawodnik ten został przez poprzedniego trenera Wisły Kiko Ramireza przestawiony na prawą obronę, a ostatnio stracił miejsce w podstawowym składzie.

Sobolewski w spotkaniu z Zagłębiem liczy m.in. na skuteczność Jesusa Imaza. Hiszpan ma na koncie już pięć bramek i jest drugim strzelcem zespołu za swoim rodakiem – Carlitosem. W środowych derbach z Cracovią Imaz zdobył dwie bramki i zaprezentował się z bardzo dobrej strony. – Wygląda naprawdę fantastycznie, cieszę się, że doszedł do takiego momentu, mimo że po pierwszych tygodniach w Polsce nie było mu łatwo zrozumieć tę ligę. Prosiłem go, żeby znalazł swój sposób na ekstraklasę, jak widać zrobił to, bo gra skutecznie. Taka postawa cieszy – uważa szkoleniowiec.

Przed rokiem, gdy Sobolewski był tymczasowym trenerem po odejściu Dariusza Wdowczyka, Wisła przegrała ostatni grudniowy mecz w Chorzowie z Ruchem 0:1. Piłkarze sprawiali wówczas wrażenie, jakby byli myślami już na urlopach. – Wyciągnęliśmy wnioski z tamtego spotkania i obiecuję, że zawodnikom wigoru i ambicji nie zabraknie – zapewnił.

Niedzielne spotkanie będzie także ciekawym pojedynkiem na trenerskich ławkach. Zagłębie od niedawna prowadzi bowiem Mariusz Lewandowski, który przez kilka lat grał wspólnie z Sobolewskim w reprezentacji Polski. – Oczywiście, że bardzo dobrze się znamy. Stoczyliśmy niejeden bój w kadrze. Czy pamiętam jakiś konkretny mecz? Przychodzi mi na myśl ten pamiętny z Portugalią wygrany 2:1 w Chorzowie. Myślę, że wymienimy parę zdań przed meczem i powspominamy w miłej atmosferze – zdradził Sobolewski, który po raz ostatni poprowadzi Wisłę jako pierwszy trener. 1 stycznia jego obowiązki przejmie Joan Carrillo, a on zostanie asystentem.

Wisła w poprzedniej rundzie przegrała z Zagłębiem w Lubinie 0:3. Krakowianie w 20 meczach obecnego sezonu zdobyli 31 punktów, lubinianie mają o 2 mniej.

Początek meczu Wisła Zagłębie o 18.00. Transmisja w sportowym kanale internetowym Radia Kraków ONLINE, w urządzeniach mobilnych, po zainstalowaniu specjalnej, bezpłatnej aplikacji oraz w odbiornikach cyfrowych z systemem DAB+.

PAP/AD