Pawliuczenkowa od początku zaczęła z determinacją i już w trzecim gemie przełamała faworytkę tego spotkania. Przy stanie 1:3 Radwańska wybroniła się przed stratą podania, a po kilku minutach odrobiła straty. Jej kibice mieli nadzieję, że od tego momentu gra będzie się układać po myśli Polki, ale "breakiem" odpowiedziała od razu Rosjanka, która nie pozwoliła sobie już w tej partii na potknięcie.

W kolejnej odsłonie kontynuowała dobrą passę. Grała mocno i ofensywnie, a przygaszonej nieco krakowiance brakowało argumentów, by się jej przeciwstawić. W efekcie niżej notowana z tenisistek wygrała trzy pierwsze gemy. Czwarta rakieta świata zaliczyła przełamanie, po czym w piątym gemie utrzymała podanie, choć przegrywała w nim już 0:40. W dalszej części tej odsłony zachowała chłodną głowę i - podobnie jak w inauguracyjnym secie - doprowadziła do remisu 3:3. Tak jak wówczas jednak rywalka od razu zaliczyła przełamanie powrotne. W końcówce Polka zaliczyła kilka autowych zagrań. Obroniła jednak dwie piłki meczowe przy stanie 4:5. W końcówce 10. gema uśmiechnęło się do niej szczęście - w ostatniej akcji piłka przeszła po taśmie na drugą stronę. Tie-break należał do Polki.

Radość polskich kibiców nie trwała długo. Pawliuczenkowa zdominowała decydującą odsłonę. W tej części gry szczęście także było po jej stronie - tym razem ona zdobyła punkt z pomocą siatki. Wykorzystała pierwszą piłkę meczową, posyłając asa.

Spotkanie trwało dwie godziny i dziewięć minut. Z Rosjanką Radwańska, która przygotowuje się do igrzysk w Rio de Janeiro, zmierzyła się wcześniej sześć razy i czterokrotnie była lepsza.

Dzień wcześniej Polka w 2. rundzie pokonała Rumunkę Monicę Niculescu 6:1, 7:5. Był to jej pierwszy mecz od Wimbledonu - na otwarcie w Montrealu miała "wolny los".

Kanadyjski turniej odbywa się naprzemiennie w Montrealu i Toronto. Rok temu krakowianka w drugim z wymienionych miast odpadła w ćwierćfinale.

Magda Linette została wyeliminowana w pierwszej rundzie przez Czeszkę Petrę Kvitovą (nr 12.), przegrywając 1:6, 2:6. W 1/8 finału debla zagra Alicja Rosolska.

W puli nagród imprezy, która zakończy się 31 lipca, jest ponad 2,4 miliona dolarów.

Wynik meczu 1/8 finału gry pojedynczej kobiet:

Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja, 16) - Agnieszka Radwańska (Polska, 4) 6:4, 6:7 (4-7), 6:1.

 

 

(PAP,ew)