Powiedzieć o Remco Evenepoelu, że od dłuższego czasu zachwyca, to jak nic nie powiedzieć. 20-latek po prostu rozpycha się łokciami w światowej czołówce, nie bacząc na dużo bardzie doświaczonych zawodników. Już teraz można powiedzieć o nim, że przebojem wdarł się do grona szosowych gwiazd. Zwycięstwo w Tour de Pologne, obsadzone największymi kolarskimi nazwiskami, tym bardziej o tym świadczy. 

W Tour de Pologne z bardzo dobrej strony pokazali się także Polacy, którzy jechali aktywnie na każdym z etapów. Najwyższe miejsce wywalczył Rafał Majka, któremu niewiele zabrakło do wskoczenia na podium. Jednak chyba największą niespodzianką okazał się Kamil Małecki z CCC Team, który skończył na szóstej pozycji. Dlaczego to miejsce jest dla niego bardzo dobre? Ponieważ Małecki po raz pierwszy ścigał się w wyścigu etapowym rangi World Tour w swojej kaierze. 

Oprócz tego najlepszym góralem wyścigu został Patryk Stosz. Maciej Paterski wypracował sobie koszulkę najaktywniejszego kolarza. Na sprintach w sumie najlepszy był Luka Mezgec. Drużynowo najwspanialej pojechali zawodnicy Mitchelton-Scott. 

/Kamil Szyjka/