Konkurs z Zakopanem odbywał się w czasie trwającej jeszcze żałoby narodoqwej po śmierci prezydenta Gdańska. Emocje jednak z każdą minutą rosły.

Polacy po pierwszej kolejce i skoku Piotra Żyły zajmowali 5. miejsce. Potem wyprzedzili Słoweńców i zajmowali czwarte miejsce.

Wydawało się, że nie przeszkoczą Norwegów, tymczasem w drugiej serii, po dwóch kolejkach sędziowie poinformowali o dyskwalifikacji Forfanga.
Pozostawało więc tylko utrzymać trzecią pozycję.

Biało-czerwonym pomogli Norwegowie. Sędziowie zdyskwalifikowali Johanna Andre Forfanga za nieprawidłowy kombinezon. Dawid Kubacki pobił rekord skoczni, a zwycięscy Niemcy wyprzedzili Austriaków o... 0,1 punktu!

W drugiej serii Niemiec Markus Eisenbichler poszybował na odległość 143 metrów bijąc rekord skoczni.

W decydującej serii błysnął jednak Kubacki, który o pół metra ten rekord poprawił.

- Fajnie było się przelecieć na koniec dnia - żartował pochodzący z Nowefo Targu zawodnik - Wylądowało mi się źle. Musimy przeanalizować czy zrobiłem jakiś błąd. Myślałem, że uda się skończyć telemarkiem, wydawało mi się, że wystawiłem nogę do przodu, ale ściągnęło mnie w dół...

W zwycięstwie Niemcom nie przeszkodził groźny upadek skaczącego w przedostatniej kolejce Davida Siegela. Zawodnik najprawdopodobniej zerwał więzadła w kolanie i prędko nie wróci na skocznię.

Niemcy okazali się lepsi od Austriaków o 0,1 punktu.

 

W niedzielę konkurs indywidualny. Transmisja w Radiu Kraków od 16:05

 

Skoki Polaków
 

Piotr Żyła 126,5 m, 130 m

Maciej Kot 130 m, 132,5 m

Kamil Stoch 136 m, 137 m

Dawid Kubacki 134 m, 143,5 m

 

SKO/AD/PAP