Hiszpan w sobotnim, ligowym spotkaniu z Piastem Gliwice, w którym strzelił dwa gole i zapewnił wygraną Wiśle 2:0, został mocno pobijany. "Ucierpiało moje kolano i dolne partie mięśni brzucha" – mówił Carlitos. Badania nie wykazały poważniejszych urazów, ale trener Kiko Ramirez postanowił dać w środę wolne napastnikowi, który w tym sezonie zdobył już siedem bramek.

Wszystko na to wskazuje, że w Kielcach zastąpi go Paweł Brożek. 34-letni piłkarz miał ostatnio trochę problemów zdrowotnych i nie jest w najwyższej formie. W obecnych rozgrywkach nie udało mu się jeszcze trafić do siatki. Do Kielc pojedzie pozyskany niedawno przez Wisłę Denys Bałaniuk. Ukraiński napastnik w poniedziałek otrzymał pozwolenie na pracę w Polsce i został zgłoszony do rozgrywek. Bałaniuk ma jednak zaległości treningowe i na boisku nie pojawi się raczej w wyjściowym składzie. Problemy z łydką dokuczają kapitanowi Wisły Arkadiuszowi Głowackiemu i zabraknie go w kadrze na środowe spotkanie.

Wisła bardzo poważnie podchodzi do Pucharu Polski. "To dla nas bardzo ważne rozgrywki i chcemy w nich pokazać się z jak najlepszej strony” – twierdzi Ramirez. Krakowski zespół w tym tygodniu czeka dwumecz z Koroną, gdyż obydwa zespoły zmierzą ze sobą – także w Kielcach – w spotkaniu 9. kolejki ekstraklasy. To już drugi podobny przypadek w tym sezonie. W sierpniu „Biała Gwiazda”, w odstępie kilku dni, grała z Wisłą Płock. Wówczas udało jej się wygrać zarówno w ekstraklasie, jak i Pucharze Polski.

"Dwa mecze w jednym tygodniu w różnych rozgrywkach z tym samym rywalem, to wyzwanie pod względem taktycznym. Korona to bardzo dobrze zorganizowany zespół. W porównaniu do zeszłego roku, jest to inna drużyna, ale jest naprawdę w dobrej formie i zasługuje na wyższe miejsce w tabeli. Podchodzimy do tych spotkań bardzo zmobilizowani i będziemy chcieli odnieść dwa zwycięstwa” – zapowiedział Ramirez.

Wisła w przypadku wyeliminowania Korony w ćwierćfinale Pucharu Polski trafi na zwycięzcę pary Cracovia – Zagłębie Lubin.

(PAP/WS)