"Po wygranej z Lechem Poznań morale moich piłkarzy jest zdecydowanie wyższe" – mówi Michał Probierz, trener Cracovii, która w meczu 17. kolejki ekstraklasy zmierzy się w poniedziałek z Arką w Gdyni.

"Pasy" w niedzielę rozegrały bardzo dobry mecz pokonując 1:0 Lecha i zepsuły debiut w roli trenera "Kolejorza" Adamowi Nawałce. "To zwycięstwo miało dla nas duże znaczenie. Pojawił się optymizm i przekonanie, że praca którą wykonujemy przynosi efekty. Morale piłkarzy jest zdecydowanie wyższe" – przyznał Probierz.

Szkoleniowiec "Pasów " jest jednak przekonany, że w Gdyni jego zespół czeka trudne zadanie. "Arka gra bardzo ciekawy, ofensywny futbol, jest groźna zwłaszcza po odbiorze piłki. Mają zawodników, którzy dobrze radzą sobie w pojedynkach. Dlatego musimy zagrać agresywnie i dużo biegać. Jest tam wielu dobrych piłkarzy, jak choćby Michał Janota czy Luka Zarandia. Chcieliśmy go pozyskać, ale już nie jest w naszym zasięgu, bo interesują się nim kluby zagraniczne, "nie dla psa kiełbasa"- przyznał Probierz.

Sytuacja kadrowa Cracovii jest dobra. Poza kontuzjowanymi od dłuższego czasu Gerardem Olivą i Danielem Pikiem, wszyscy zawodnicy powinni być gotowi do gry. "Są drobne urazy, ale nawet Damian Dąbrowski, który nie trenował przez dwa dni, powinien dojść do siebie" – wyjawił Probierz.

W poprzednim sezonie Cracovia dużo bramek zdobywała po stałych fragmentach gry. Teraz pod tym względem jest kiepsko. "Jestem coraz spokojniejszy, że lada moment strzelimy gola z rzutu rożnego. Tylu ich nie wykorzystaliśmy, że z każdym następnym prawdopodobieństwo, że się uda, rośnie" – wyjaśnił w przewrotny sposób Probierz.

Rok temu trener Cracovii na konferencji prasowej urządził mały happenig sadząc w doniczce roślinkę, aby pokazać, że przy budowie zespołu konieczna jest cierpliwość i czas. "Za przeproszeniem, doniczka poszła się ..., burza była i ją zabrała" - zażartował Probierz i dodał: "Staraliśmy się rozwijać młodych zawodników, jednak gdy z powodu splotu niekorzystnych zdarzeń rozpadł się nam trzon drużyny i musieliśmy się skupić na czymś innym" – wyjaśnił trener Cracovii.

Poniedziałkowe spotkanie pomiędzy Arką i Cracovią rozpocznie się o godz.18. W poprzednim meczu pomiędzy tymi zespołami padł bezbramkowy remis.

PAP/MS/RK