W Alpin Sport Tatrzańskim Biegu Pod Górę wystartowało 344 zawodniczek i zawodników z Niemiec, Słowacji, Włoch i Polski, na Kasprowym Wierchu sklasyfikowano 305.

Uczestnicy wystartowali na zakopiańskim rondzie Jana Pawła 2 i przez Kuźnice oraz Myślenickie Turnie osiągnęli Kasprowy Wierch. Trasa o przewyższeniu 1072 m liczyła 8,5 kilometra.

Długosz uzyskując czas 48 minut 19 sekund nie tylko wywalczył mistrzowski tytuł, ale i też pobił rekord należący od 2014 roku do Kamila Jastrzębskiego (49.41).

"Było trochę obaw, bo wolno zacząłem. Okazało się jednak, że to była dobra strategia, ponieważ w końcówce miałem jeszcze sporo sił i stąd tak dobry wynik no i naprawdę niezły czas" - cieszył się biegacz.

Radości nie kryła też Wiśniewska-Ulfik, która szczyt Kasprowego Wierchu osiągnęła w niewiele ponad godzinę. "Cenne zwycięstwo, ponieważ 10 miesięcy temu urodziłam córeczkę i tak naprawdę dopiero wracam do formy. Biegło mi się ciężko i do należącego do mnie od 2014 roku rekordu trasy było daleko (58,31), ale mimo wszystko jestem bardzo zadowolona ze swojego startu"- oceniła.

Pogoda początkowo dopisywała - było bezwietrznie, a temperatura wahała się od 10 stopni. "Jednak na ostatnich dwóch kilometrach bardzo dokuczył silny, wiejący w twarz wiatr. Zacinało też deszczem, więc łatwo w tej końcówce nie było" - przyznał Długosz, a Wiśniewska-Ulfik dodała: "Do podmuchów doszło ochłodzenie, więc mimo biegu pod górę, naprawdę zmarzłam".

Sobotni bieg na Kasprowy Wierch był także finałem Pucharu Polski Skyrunning. W klasyfikacji generalnej wśród kobiet pierwsze miejsce zajęła Dominika Bolechowska (Attiq Team Zakopane), wśród mężczyzn Robert Faron (Salco Garmin Team Zalesie).

PAP/AD