Podopieczni Radosława Mroczkowskiego wskoczyli przed kilkoma dniami na fotel lidera, a w sobotnie popołudnie mieli w planie rozpocząć ucieczkę. Stara piłkarska zasada mówi co prawda, że łatwiej jest gonić, ale Sandecja Nowy Sącz musi teraz uczyć się sztuki pilnowania swojej przewagi w tabeli. Pierwszy mecz w "żółtej koszulce lidera" piłkarze Sandecji rozgrywali u siebie. Do Nowego Sącza przyechał Chrobry Głogów. Mecz 27. kolejki rozstrzygnęła 42. minuta. Właśnie wtedy Bartłomiej Dudzic wykorzystał indywidualną akcję i strzał Kasprzaka, dobijając piłkę po interwencji Gospodinova. W ten właśnie sposób padł jedyny gol w Nowym Sączu.

Po przerwie Radliński miał jednak ciężkie momenty - między innymi w 72. minucie, gdy z problemami interweniował po centrostrzale Machaja z rzutu wolnego. Do samego końca Chrobry mógł liczyć na chociaż jeden punkt, ale defensywa Sandecji spisywała się na tyle skutecznie, że groźniejszych okazji goście nie mieli. Pierwszy etap "ucieczki" Sandecji Nowy Sącz zakończył się więc sukcesem. Kolejny mecz drużyna trenera Mroczkowskiego rozegra za tydzień w Chojnicach. Tam o punkty z Chojniczanką będzie z całą pewnością jeszcze ciężej.

Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
Bartłomiej Dudzic 42'

AD