Jan-Krzysztof Duda po ośmiu rundach turnieju w Wijk aan Zee zajmuje piąte miejsce, pozostając niepokonany w silnej stawce arcymistrzów. "On pływa czterema stylami i skacze wzwyż flopem" - mówi dr Kordian Lach, zajmujący się przygotowaniem fizycznym szachisty z Wieliczki.

Poniedziałek jest drugim dniem przerwy w turnieju. Trzeci i ostatni zaplanowano na czwartek. Impreza zakończy się 26 stycznia. "To ciężki i długi turniej. Ostatnie rundy będą decydujące. Bardzo ważna będzie kondycja fizyczna, zmęczenie może się przekładać na większą liczbę niedokładności. Janek, młody człowiek, studiuje na AWF - to powinna być nasza przewaga w decydujących rundach, chociaż będzie w nich grał z Carlsenem, Caruaną i byłym mistrzem świata Anandem" - podkreślił trener 21-letniego Polaka, arcymistrz Kamil Mitoń.

Od kilku lat z utalentowanym szachistą pod kątem przygotowania fizycznego pracuje dr Konrad Lach z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, specjalizujący się w pływaniu. Kondycja fizyczna, zdolność wytrzymywania nie tylko psychicznego wysiłku, jest w szachach bardzo istotna. "Nasza współpraca to zamysł z 2014 roku jego trenera Leszka Ostrowskiego, zabiegi mamy Wiesławy Dudy oraz byłego prezesa PZSzach Adama Dzwonkowskiego. Poszukiwali dla Janka rezerwy, bo zawodnik, wkładający w rywalizację bardzo duży wysiłek intelektualny, musi mieć też rezerwę fizyczną. Musi wytrzymać kondycyjnie trudy turnieju, gdzie pojedynki trwają czasami pięć, sześć godzin. Udało mi się ściągnąć do współpracy w zakresie przygotowania motorycznego, atletyki, biegów terenowych specjalistę od lekkoatletyki Wacława Mirka, pracującego na AWF W Krakowie. Później poszliśmy jeszcze dalej - w kierunku psychologii. Pozyskaliśmy panią profesor Małgorzatę Siekańską z naszej uczelni, zajmująca się obszarem psychologii sportu" - przypomina początki projektu dr Lach.

Trzyosobowy zespół koordynuje przygotowania najlepszego polskiego szachisty. Najważniejsze to wypracowanie tolerancji na zmęczenie. Chodzi o to, żeby mimo zmęczenia kontynuować wysiłek fizyczny i mentalny - odrzucić przeszkody stawiane przez ciało, żeby głowa mogła pracować. "Musieliśmy początkowo uczyć go ruchu, przekonywać do niego, bo był osobą trochę zamkniętą na takie zewnętrzne oddziaływania. Ja ze swojej strony usprawniałem go na pływalni. Początkowo to była nauka różnych technik, przyswajaliśmy je, żeby w wodzie czuł się swobodnie. Pracowaliśmy głównie nad oddechem. Później, żeby sprawnie przemieszczał się w wodzie. Pamiętam, jak uczyłem go stylu klasycznego. Pokazałem mu to na lądzie, przećwiczyliśmy. Następnie pokazałem mu to w wodzie. Pomyślał, przetworzył w głowie, co ciało powinno robić, po czym... popłynął. Przeżyłem szok" - przyznaje znany specjalista pływania, w przeszłości współpracujący z kadrą olimpijską w tej dyscyplinie.

Trener Mirek pracował z szachistą w terenie, gdzie dużo biegali, ćwiczyli też na siłowni i w hali lekkoatletycznej. Opiekunowie Dudy podkreślają, że dziś m.in. swobodnie pływa czterema stylami i pięknie skacze wzwyż... flopem.

Już w początkach współpracy arcymistrza z Wieliczki z naukowcami przyszedł pierwszy sukces. W grudniu 2014 roku 16-letni szachista został we Wrocławiu mistrzem Europy w szachach szybkich i wicemistrzem w błyskawicznych. "Dostał zastrzyk energii i przyszedł efekt" - komentuje Lach.

Obecnie Duda jest studentem AWF w Krakowie, co ułatwia pracę nad przygotowaniem fizycznym. W okresie wolnym od uczestnictwa w turniejach czy intensywniejszych zajęć na uczelni najwyżej notowany w rankingu polski arcymistrz regularnie pływa. Na uczelni ma nie tylko teorię, ale i zajęcia praktyczne, które także poprawiają jego fizyczność. Studiuje w grupie o indywidualnym toku z zawodnikami z krajowej czołówki w innych dyscyplinach. "Kierunek sport wydaje się bardzo przyjazny dla studentów, którzy są sportowcami wyczynowymi. To nie tylko indywidualny tok studiów, ale także indywidualne plany, które na przykład pozwalają rozbić rok nauki zawodnika na dwa lata".

W turnieju w Wijk aan Zee Duda jest jednym z czterech dotychczas niepokonanych uczestników, obok mistrza świata Norwega Magnusa Carlena oraz Amerykanów Wesleya So i prowadzącego w klasyfikacji Fabiano Caruany.

We wtorek w dziewiątej rundzie Polak zmierzy się z trzecim z reprezentantów USA, Jeffery Xiongiem.

PAP/MS/RK