Warta Poznań staje na drodze krakowskiej Wisły. Po porażkach 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała i 1:2 z Rakowem Częstochowa na wiślaków spadło wiele słów zasłużonej krytyki, gdyż prezentowany przez nich styl mocno rozczarował kibiców. Teraz czas na przełamanie. Początek meczu o 20.00. Zapraszamy na transmisję w sportowym kanale internetowym Radia Kraków TRANSMISJE, dostępnym także w aplikacji na smartfony i w cyfrowych odbiornikach z systemem DAB+

"Analizowaliśmy stracone przez nas bramki z Podbeskidziem i Rakowem. Naszym największym problemem jest ustawianie po stracie piłki. Musimy też być skuteczniejsi w pojedynkach. W tym kierunku trenowaliśmy, oglądaliśmy też sporo materiałów wideo. Teraz zawodnicy będą musieli ten materiał przełożyć bezpośrednio w meczu" – stwierdził Hyballa, który mimo dwóch porażek nie wpada w panikę.

"Po meczu z Rakowem w naszej szatni było spokojnie. W tym spotkaniu wszyscy walczyli i mieliśmy swoje szanse, ale niestety przegraliśmy 1:2. Teraz zawodnicy są skoncentrowani i walczą o to, aby znaleźć się w kadrze na ten najbliższy mecz. Mamy mało urazów i jesteśmy zmotywowani. Patrzymy do przodu i chcemy zdobyć trzy punkty" – zadeklarował.

Wisła zajmuje obecnie dwunaste miejsce w tabeli z dorobkiem 28 punktów. Warta jest siódma i ma ich o pięć więcej. "To drużyna, która bardzo dużo biega, nie poddają się. Są ustawieni w systemie 4-2-3-1, pochwalić można ich za grę w kontrataku, bo potrafią szybko się poruszać. Podoba mi się ten zespół, bo zawodnicy Warty nie odgrywają VIP-ów na murawie, a walczą do samego końca. Będzie to dla nas trudny mecz" – nie miał wątpliwości niemiecki szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

Sytuacja kadrowa Wisły jest niezła. Hyballa nie będzie mógł skorzystać z czterech zawodników: Vullneta Bashy, Adiego Mehremicia, Kacpra Dudy i Patryka Plewki, ale tylko ten ostatni był w tym roku podstawowym zawodnikiem. Jego brak w dwóch ostatnich spotkaniach był widoczny, gdyż David Mawutor i Nikola Kuveljic nie potrafili go skutecznie zastąpić.

Hyballa przyznał, że Plewka już od pewnego czasu miał problemy z kolanem i grał na środkach przeciwbólowych. Obecnie rozpoczął treningi biegowe, ale do gry gotowy będzie dopiero na samą końcówkę sezonu.

"Plewka to dla mnie bardzo ważny zawodnik, bo to "maszyna do gegenpressingu". Jest bardzo szybki, ale w tym momencie jego sprawność nie jest najlepsza i będę musiał oprzeć się na tych zawodnikach, których mam do swojej dyspozycji" – podkreślił.

Hyballa przyznał też, że wracający po kontuzji Jakub Błaszczykowski nie jest jeszcze gotowy do gry przez 90 minut.

"Kuba zaliczył w tym sezonie mało treningów, a my gramy dość szybką piłkę i musimy być sprawni. Ta sprawność musi być na najwyższym poziomie i w tym momencie widzę go bardziej w roli jokera" – wyjaśnił.

Sporym wzmocnieniem Wisły na sobotni mecz powinien być powrót do składu Felicia Browna Forbesa. Najskuteczniejszy napastnik zespołu, autor siedmiu bramek, nie mógł wystąpić przeciwko Rakowowi, ze względu na ustalenia między klubami podczas negocjacji transferowych.

Jego absencja w tym spotkaniu była bardzo odczuwalna, a jego zastępcy – Żan Medved i Aleksander Buksa nie podołali zadaniu.

W poprzednim spotkaniu tych drużyn Warta wygrała 2:1.

(PAP/WS)