Spotkanie było zacięte, ale od pierwszego gwizdka to zawodniczki z Polkowic dyktowały tempo. Tylko w trzeciej kwarcie były słabsze od gospodyń. Na boisku brylowała zwłaszcza Tiffany Hayes, która zdobyła 20 punktów. W sukurs przyszły jej Temitope Fagbenle i Styliani Kaltsidou zdobywając odpowiednio 17 i 16 oczek. Po stronie Wisły najlepiej spisywała się Jordin Canada (19 punktów).

Niecodzienny przebieg miała druga połowa tego meczu. Trzecią kwartę krakowianki zaczęły od straty 9. kolejnych puntów, bu potem mozolnie, ale skutecznie odrobić tę stratę. Tę część meczu Wisła CanPack wygrała 20:19! Ostatnia odsłona tego meczu, była szalenie nerwowa. Przez ponad 3 minuty żadnej koszykarce nie udało sie zfobyć bodaj punktu. Pierwsze z tą słabościa poradziły sobie rywalki, a wiślaczki musiały czekać na ten moment aż 6 i pół minuty! 

Szansa do rehabilitacji dla Wisły już w środę. 27 marca Wiślaczki we własnej hali podejmą drugą w tabeli Energę Toruń. Początek spotkania o 18:30.

 

Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 70:77 (18:19, 23:26, 20:19, 9:13)

Punkty:
Wisła CanPack Kraków: Jordin Canada 19, Mercedes Russell 14, Leonor Rodriguez 14, Maria Conde 8, Maria Araujo 5, Magdalena Ziętara 5, Sofija Aleksandravicius 3, Justyna Żurowska-Cegielska 2.

CCC Polkowice: Tiffany Hayes 20, Temitope Fagbenle 17, Styliani Kaltsidou 16, Jasmine Thomas 10, Johannah Leedham 8, Lynetta Kizer 2, Weronika Gajda 2, Karolina Puss 2, Dominika Owczarzak 0

 

PAP/wislacanpack.pl

PĆ/TK