Po serii meczów obydwu drużyn bez zwycięstwa, Górnik Łęczna zagra w piątek z ŁKS Łódź w 14. kolejce piłkarskiej 1. ligi. Łodzianie zajmują drugie miejsce w tabeli, a zespół z Lubelszczyzny plasuje się na trzeciej pozycji. Liderem jest Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Ostatnio pierwszoligowe kluby grały co trzy dni i nie brakowało niespodzianek. Beniaminek Górnik nie wygrał żadnego z trzech spotkań (dwa remisy i porażka), zaś spadkowicz z ekstraklasy ŁKS zanotował dwie "wpadki" - 0:1 z Radomiakiem i 4:4 z Puszczą Niepołomice. Z kolei w środę, w zaległym meczu 10. serii, Bruk-Bet bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Puszczą. Drużyna z Niepołomic w tej kolejce podejmować będzie Stomil Olsztyn.

Piłkarze z Niecieczy zgromadzili dotąd 34 pkt. W sobotę podejmą siódmą w tabeli ekipę GKS Tychy, która od miesiąca nie zdobyła kompletu "oczek". Bruk-Bet Termalica wyprzedza o dwa punkty ŁKS i o dziewięć Górnika. To właśnie piłkarze z Łęcznej "otwierają" grupę pościgową. Tuż za nimi są Arka Gdynia i Odra Opole po 24 pkt.

W piątek Odrę czeka rywalizacja z Miedzią w Legnicy. Natomiast Arka w niedzielę zagra w Łodzi z Widzewem. To kolejna konfrontacja w tej kolejce klubów, które jeszcze niedawno walczyły w elicie (Arka) i drugiej lidze (Widzew).

Oprócz ŁKS i Arki, w lipcu z ekstraklasą pożegnała się też Korona. Kielczanie spisują się najsłabiej ze spadkowiczów, są sklasyfikowani na 10. miejscu. W sobotę zmierzą się z kolejnym z beniaminków Resovią - 16. lokata w stawce 18 klubów. W roli trenera rzeszowian zadebiutuje Radosław Mroczkowski (był kiedyś w sztabie selekcjonera Leo Beenhakkera), który zastąpił Szymona Grabowskiego.

Wciąż bez zwycięstwa pozostaje Sandecja Nowy Sącz, która w sobotę zagra z Chrobrym w Głogowie.

 

PAP/MS/RK