Robert Kubica (Williams) zajął 18. miejsce na pierwszym treningu przed niedzielnym wyścigiem Formuły 1 o Grand Prix Monako. Na torze ulicznym w Monte Carlo najszybszy był broniący tytułu mistrza świata Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes).

Aktualny lider klasyfikacji generalnej uzyskał czas 1.12,106 i wyprzedził o 0,059 Holendra Maxa Verstappena (Red Bull) i o 0,072 Fina Valtteriego Bottasa (Mercedes). Na kolejnych pozycjach Charles Leclerc (Monako) i Sebastian Vettel (Niemcy) z Ferrari.

Polski kierowca stracił do Hamiltona 3,408. Gorszy czas od Kubicy uzyskał Kanadyjczyk Lance Stroll (Racing Point-Mercedes). Natomiast Hiszpan Carlos Sainz Jr (McLaren-Renault) miał kłopoty z jednostką napędową i przejechał zaledwie cztery okrążenia. W trakcji sesji Kubica zawadził o barierę i uszkodził lewe skrzydło w bolidzie, zjechał do alei serwisowej, ale to nie było nic poważnego.

Podczas drugiego treningu wszystko wróciło do "normy". Najszybszy był Lewis Hamilton, na drugim miejscu znalazł się drugi kierowca Mercedesa Valtteri Bottas z 0.081 straty. Bolidy Williamsa zamknęły stawkę, George Russell zajął. 19 miejsce ze stratą 3.934, a Robert Kubica ostatni ze stratą 4.028

Zaplanowany na niedzielę wyścig o Grand Prix Monako uchodzi za najbardziej prestiżowy w MŚ Formuły 1. Tym razem jednak atmosfera może być stłumiona, ponieważ środowisko tego sportu pogrążone jest w żałobie po Nikim Laudzie. Wybitny austriacki kierowca, mistrz globu w 1975, 1977 i 1984 roku, zmarł w poniedziałek w wieku 70 lat.

PAP/MS/RK