Agnieszka Radwańska pokonała Słowaczkę Annę Schmiedlovą i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach twardych w Miami.

Z Florydą krakowiianka ma dobre skojarzenia.Zwykle  dobrze jej sie grało w miejscu  na którego wietrzność i upał inne zawodniczki narzekały.

W 2012 roku  Radwańska (WTA 8)  w Miami wasnie osiągnęła  bodaj  największy sukces  w karierze , wygrywając cały turniej. W czwartek Polka rozpoczęła dziewiąty start w karierze w tej imprezie rangi Premier Mandatory. Krakowianka pokonała 6:4, 7:5 Annę Schmiedlovą (WTA 58). Była to pierwsza konfrontacja obu tenisistek. W pięciu poprzednich sezonach Radwańska zawsze docierała na Florydzie (turniej rozgrywany jest w Crandon Park w Key Biscayne) co najmniej do ćwierćfinału.

Isia próbowała grać bardziej ofensywnie niż  to ma w zwyczaju, ale ciagle nie przynosilo to wynikowych korzyści. Decydujące piłki Polka wciąż wolała rozgrywać i  wygrywać "po swojemu", czyli cierpliwą defensywą i  sprytnymi lekkimi  zagraniami  kątowymi oraz skrótami.

 

 

Młodsza  z sióstr walczyła  dzielnie  z Venus Williams. Przegrala jednak w  dwóch setach.

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 5,381 mln dolarów
czwartek, 26 marca

II runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 7) - Anna Schmiedlová (Słowacja) 6:4, 7:5

II runda gry pojedynczej:

Venus Williams (USA, 16) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 6:3, 6:2

G.Bernasik/Radio Krakow