Tam radni nie udzielili prezydentowi Romanowi Ciepieli absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Te decyzje podtrzymała Regionalna Izba Obrachunkowa. "Mam nadzieję, że w Tarnowie dojdzie do porozumienia między prezydentem a radnymi" - mówił poseł Bernacki w porannej rozmowie Radia Kraków.

 


Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Włodzimierzem Bernackim.

 

Być może w Krakowie i Tarnowie dojdzie do referendów odwoławczych. W Krakowie PiS będzie namawiać mieszkańców do udziału w referendum?

- Trzeba zapytać radnych Krakowa. Jest taka sytuacja, że w Krakowie i być może w Tarnowie dojdzie do referendum. Te procedury są inne. Kraków to przypadek, gdzie jeden z byłych kandydatów zebrał podpisy. W Tarnowie jest inaczej. Tam zdarzyło się tak, że Rada Miasta nie udzieliła prezydentowi absolutorium. RIO uznało zasadność takiego wniosku.

 

Które miasto jest panu bliższe? Od czego zaczniemy? Kraków czy Tarnów?

- Te procedury mają swoją specyfikę. W Tarnowie mamy poważne argumenty przeciwko prezydentowi ze strony klubu PiS. Tam wskazano na uchybienia jak chodzi o budżet.

 

Roman Ciepiela wykonał budżet w 98%.

- Nie chodzi o procenty. Jakby tak patrzeć to może pan Ciepiela by uzyskał absolutorium. Chodzi o to, że prezydent nie wykonuje wszystkich zadań, które były lokowane w budżecie.

 

Radni PiS mówią, że budżet w 98% jest wykonany, ale prezydent ma 5 doradców. Przypomnijmy, że ustawowo może mieć 7.

- Tak, ale prezydent zapowiadał inne procedowanie, które będzie tanie. Okazuje się, że w opinii radnych jest inaczej. W rozmowach radni wskazywali na to, że zadania wskazane przez Radę Miasta były niechętnie realizowane przez prezydenta Ciepielę. To pokazuje mały zapał prezydenta.

 

Referendum nie jest niebezpieczne w Tarnowie? Prezydent wykonał budżet w 98%. Radni mówią, że parking nie działa.

- Nie chodzi o parking, ale o sposób wykonywania władzy prezydenta. Zasadą jest to, żeby prezydent słuchał mieszkańców i opinii Rady Miasta. Jakby patrzeć w ten sposób to Rada by była niepotrzebna. Prezydent by zrealizował plan i byłoby w porządku. Nie jest tak. Rada Miasta najbardziej uosabia samorząd. Prezydent jest wybierany w wyborach, ale co kilkadziesiąt głów to nie jedna.

 

W Tarnowie powinno dojść do referendum?

- To zależy od prezydenta Tarnowa i radnych. Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia i prezydent zacznie słuchać opinii.

 

Teraz Kraków. Gdyby doszło do odwołania prezydenta to kto powinien być komisarzem? Giełda nazwisk robi wrażenie: wojewoda Pilch, wicepremier Gowin, ojciec prezydenta profesor Jan Duda...

- Znam wiele osób, które mogłyby taką funkcję pełnić. Reprezentuję tylko jedno środowisko. Festiwal nazwisk jest duży.

 

Opozycja mówi, że jakby do tego doszło to szybko się zmieni ustawę i komisarz nie będzie komisarzem do powtórnych wyborów, ale będzie komisarzem do wyborów za 2 lata.

- Znów pan sugeruje złe intencje...

 

Powtarzam co mówi opozycja.

- Opozycja parlamentarna? Czy w Radzie Miasta?

 

Parlamentarnej i tutejszej.

- To dwa różne środowiska. Powinniśmy spokojnie do tego podejść. Poczekajmy na decyzję Krajowego Biura Wyborczego i weryfikację podpisów. Jak będzie decyzja o referendum i zakończy się ono odwołaniem prezydenta to wtedy takie pytanie będzie zasadne. Wtedy poszukamy kandydatów. Na razie są tylko podpisy i wniosek.

 

Jeszcze o jedno nazwisko zapytam. Słuchać o takim rozwiązaniu, że dochodzi do rekonstrukcji rządu, zmiany premiera i Beata Szydło zostaje komisarzem w Krakowie.

- Nie rozumiem pytania. To tak jakby pan mówił, że nagle Barack Obama zrezygnuje z prezydentury tuż przed wyborami. Odpowiedź jest bezzasadna.

 

Bez samorządu władza PiS nie jest pełna. W pana ocenie powinno dojść do skrócenia kadencji samorządów?

- Ta dyskusja, z którą mamy do czynienia prowadzi do tego, żeby pochylić się nad ordynacją wyborczą i zastanowić się nad słabościami. Mamy taki stan prawny jaki mamy. Skłonny byłbym powiedzieć o tym, że powinniśmy się pochylić nad nowelizacją obecnej ordynacji wyborczej i w przyszłości przygotować nowy kodeks wyborczy.

 

Te dwie sytuacje: Tarnów i Kraków to będzie poligon doświadczalny?

- Oczywiście. Wnioski trzeba wyciągnąć. Obok tych władz gminnych i miast, należy patrzeć na województwa. Mam na myśli sejmiki. Raczej ta poważna korekta powinna być na poziomie sejmików.

 

Tym się już zajmuje CBA.

- Mówię o kwestiach prawnych. To co się dzieje w tym momencie to faktycznie zajmuje się tym między innymi CBA.

 

Obecna opozycja mówi, że po wakacjach zacznie się odbijanie samorządów.

- Jakby pan popatrzył na mapę Małopolski i spojrzał na portale lokalne to pan zobaczy, że trwa ofensywa w samorządach. Nie ma dnia bez uroczystości w gminach i samorządach. Każdy parlamentarzysta i samorządowiec o tym wie. Ofensywa trwa.