Zapis rozmowy Jacka Bańki i Adama Piśko z Łucją Homą z serwisu demagog.org.pl.

 

Jacek Bańka: Bardzo nakłamali uczestnicy debaty prezydenckiej w Radiu Kraków?

Łucja Homa: Nie. Ostatnia debata wypadła bardzo pozytywnie jeżeli idzie o naszą analizę.

 

J.B: Kłamali z umiarem.

Ł.H: Z umiarem. Byli przygotowani.

 

J.B: W których momentach i kto najczęściej mijał się z prawdą?

Ł.H: Nie będę mówić kto najczęściej. Zdarzają się niedokładności i tak jest zazwyczaj. Łukasz Gibała mówi o 20 milionach środków zewnętrznych na wymianę pieców. My doszukaliśmy się 24 milionów.

 

J.B: A prezydent Majchrowski minął się gdzieś z prawdą? Manipulował?

Ł.H: Zdarza mu się. Prezydenta Majchrowskiego sprawdzamy już od dłuższego czasu, przy okazji różnych jego wystąpień publicznych.

 

Adam Piśko: Mieliście na to 12 lat...

Ł.H: Działamy od 7 miesięcy i sprawdzamy. Jeśli chodzi o prezydenta Majchrowskiego, to widzimy tendencję do mówienia, że w Krakowie jest bardzo dobrze. Często używa takiego sformułowania, że w żadnym innym mieście tak nie ma, jak w Krakowie. Przykład? W debacie prezydent mówił o autobusach z normami spalin, powiedział, że żadne miasto nie ma takiej sytuacji jak Kraków, które ma 40% autobusów spełniających normy. Warszawa ma 99% takich autobusów. W Katowicach, które są najgorsze pod tym względem, 30% taboru spełnia te normy. Trudno powiedzieć, żebyśmy byli w czołówce.

 

J.B: Marek Lasota. Co w jego wypowiedziach znaleźliście?

Ł.H: Marek Lasota nie szafuje słowami na darmo. Stara się dokładnie mówić. Znaleźliśmy jedną rzecz, która jest przejęzyczeniem. Jak mówił o zanieczyszczeniach to powiedział, że w zimie te zanieczyszczenia kilkusetkrotnie przekraczają dopuszczalne normy w Krakowie. Nie jest aż tak źle, możemy jeszcze oddychać. Normy są przekroczone może kilkukrotnie.

 

J.B: Analizujemy słowa polityków w różnych debatach. To jest tak, że czepiamy się słówek czy to jest świadoma manipulacja?

Ł.H: To zależy. Wystarczy zobaczyć naszą stronę i nasze analizy. Czasami ktoś w pośpiechu i w ferworze politycznej walki się pospieszył i przeinaczył coś. Często jest też tak, że, to jest moje osobiste zdanie, politycy manipulują. Podają fakty w taki sposób, który jet dla nich korzystny. Prezydent Majchrowski to na przykład czasami robi. Wystarczy to sprawdzić. Twarde dane pokazują, że mówienie, że w czasach kryzysu, do Krakowa przyjeżdżało coraz więcej turystów – nie jest prawdą. Były jednak tąpnięcia. Z 2006 na 2007 rok przyjechało do nas o milion turystów mniej. To nie rosło cały czas.

 

J.B: Możemy podać przykład manipulacji polityka z naszej debaty?

Ł.H: Tak. Znaleźliśmy taką wypowiedź. Pan Gibała stwierdził, że w tym roku w maju skończyły się pieniądze na wymianę pieców. Ludzie chcą to robić, ale miasto przeznaczyło na ten cel tylko 3 miliony złotych. Sprawdziliśmy to. Faktycznie, miasto przeznaczyło jakieś 2,8 miliona złotych na wymianę pieców, ale nie do końca jest prawdą, że fundusze skończyły się w maju. One się skończyły w lipcu. 15 sierpnia była informacja, że wnioski po 15 sierpnia będą realizowane w przyszłym roku.

 

J.B: A jak reagują ci, do których się zwracacie o materiały do badań? Wrogo?

Ł.H: Zależy do kogo się zwracamy. Jak szukamy informacji publicznych, to takie instytucje mają obowiązek przekazać takie dane. Oczywiście mają na to trochę czasu. Zasadniczo takie rzeczy da się uzyskać. Jeżeli chodzi o samych kandydatów to się zdarza tak, że jeden z kandydatów napisał elaborat dlaczego jego wypowiedź była prawidłowa. To było piękne i sprytne, ale oparte na niewłaściwych danych.

 

J.B: Od kilkunastu godzin obserwujemy to, co się wydarzyło na szczycie klimatycznym w Brukseli. Senator Klich mówi, że porozumienie ws. ograniczenia niskiej emisji CO2 to sukces, a z kolei opozycja ocenia to jako klęskę. O wecie wspominał też Krzysztof Szczerski. Jego wypowiedź również weryfikowaliście.

Ł.H: Tak. Weryfikowaliśmy to. Pan poseł w poniedziałek stwierdził, że Europa jest odpowiedzialna za 11% światowej emisji CO2. Z danych wynika, że to nie jest do końca zgodne z prawdą. W 2008 roku amerykańska agencja wyliczyła, że Europa jest odpowiedzialna za 13% produkcji CO2. Na dzisiaj te wyniki to około 18% CO2. Oczywiście poseł Szczerski może dysponować innymi danymi.

 

J.B: Ale w tym kontekście ważne jest to, że to polityk przekonywał, że 11% emisji produkuje Europa. Badania pokazują co innego: niekoniecznie 11%, może 12.

Ł.H: Zależy co rozumiemy przez Europę. Czy Europę-kontynent czy Unię Europejską.