Zapis rozmowy Jacka Bańki z Barbarą Bubulą z PiS.

 

Nie tylko doskonały wynik, ale także dużo szczęścia. Dzięki małym partiom PiS prawdopodobnie będzie rządził samodzielnie.

- Bardzo się cieszymy. Podziękuję naszym wyborcom i tym, którzy po prostu zagłosowali i tym, którzy włączyli się w naszą kampanię. To była oddolna kampania z wieloma ludźmi. Oni zgłaszali się sami do pomocy. To ogromne zwycięstwo. Nie było wielkich pieniędzy i struktur, ale oddolne działanie.

 

Jest też szczęście. SLD i PO kiedyś miały lepsze wyniki, ale nie udało się rządzić samodzielnie.

- To dobra prognoza. Mamy duży zapas poparcia. Te 8 lat można porównać do treningu wysokogórskiego, którzy sportowcy robią.

 

Z małą dawką tlenu?

- Tak. Było pod górkę. Nauczyliśmy się wygrywać w takich warunkach. Po drugiej stronie były silne armaty a my wygraliśmy. To wygrana ludzi, którzy nie mogli znieść poniżania innego środowiska politycznego. Możemy tylko zyskać.

 

Na pierwszych 100 dni jakie są najważniejsze projekty?

- Najważniejsze jest rozpatrzenie projektu prezydenta Dudy dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego. Kolejne projekty to 500 złotych na dziecko, podwyższenie kwoty wolnej od podatku. To trzeba szybko uchwalić. Jakby to zostało wprowadzone przed 30 listopada to będzie można mówić o wprowadzeniu tego o rok wcześniej. Będą też inne projekty, które pokazywała prezes Szydło. Myślę, że prezydent nie będzie czekał 30 dni na zwołanie pierwszego posiedzenia Sejmu. Chcemy, żeby wszystkie ustawy, które mogą być wprowadzone jeszcze w tym roku, żeby weszły w życie od 1 stycznia

 

To te same ustawy, o których mówił niedawno prezes Kaczyński. A pani ustawa? Ustawa medialna?

- Mówiłam już wiele razy. To nie jest priorytet na pierwsze posiedzenie Sejmu. Wniesiemy go w swoim czasie. Nie będzie zemsty. Trzeba dobrze ułożyć media publiczne. To musi być kontakt władzy ze społeczeństwem. O realizacji tego projektu będzie można mówić na początku przyszłego roku.

 

W trzech punktach. Jak to zrobić?

- Trzeba doprowadzić do tego, żeby obecna struktura mediów publicznych przestała być nastawiona na zysk. Chodzi o zasadę służby i misji. Spróbujemy poszukać dodatkowych pieniędzy i będziemy oczekiwać, że będzie tam debata publiczna przedstawiana uczciwie. Te wszystkie problemy, dzięki którym Polacy głosowali za zmianą, powinny być tematem uczciwej debaty w najlepszym czasie antenowym. To jest dobre założenie. Poza tym wzmocnienie mediów regionalnych,takich jak Radio Kraków to też jest priorytet. Tu nie powinno być tylko informacji lokalnej, ale także powinniśmy się nastawić na twórczość kulturalną i lokalną produkcję.

 

Co z Sejmikami? 15 Sejmików to koalicja PSL-PO. Po tym jak marszałek Sowa pewnie zostanie posłem, będzie wybór nowego marszałka. PiS będzie chciało przejąć władzę w Sejmiku?

- Widzimy, że w PO rozpoczął się proces rozpadu. Są różne wnioski i głosy, żeby zmieniać przywódców i inaczej kształtować liderów. To może być klimat do tego, żeby PiS skorzystało i próbowało tworzyć większości w Sejmikach na innej zasadzie. Nie da się tego zrobić wprost, ale część polityków PO może opuścić szeregi i poszukać swojej przyszłości gdzie indziej. To okazja, żeby obóz zmiany poszerzać. To deklarował prezes Kaczyński. Chcemy, żeby wygrana PiS była zaproszeniem dla uczciwych polityków z innych partii. Może być taka okazja w Sejmikach.

 

Czyli nie sojusz z PSL, ale wzmocnienie radnych PiS przez zaproszenie radnych z PO?

- Może być jedno i drugie. Obóz zmian może dotyczyć części ludowców i PO. Trzeba poczekać i obserwować zmiany. Będzie to dużo mówiło o przyszłości PO.

 

W krakowskiej Radzie Miasta zamiana sojuszu jest możliwa? PiS z Jackiem Majchrowskim?

- Nie sadzę, żeby Rada Miasta była pierwszoplanowym miejscem. Władza prezydenta miasta jest ogromna. Ciężko tu mówić o zmianie politycznej. Poczekajmy na zmiany w Sejmie, rządzie i może w Sejmikach. Wtedy być może zmieni się samorząd. Proszę o cierpliwość.

 

Ministrowie z Krakowa i Małopolski? Są spekulacje: Andrzej Adamczyk, Jarosław Gowin, Włodzimierz Bernacki czy Małgorzata Wassermann.

- Myślę, że będzie duże zapotrzebowanie na kompetentnych ludzi z Małopolski, ale to nie jest pierwszy plan. Wiele kompetentnych osób mamy w całej Polsce. Decyzje nowej pani premier będą zrównoważone. Pewnie będzie służba z rożnych miejsc Polski. Pracy będzie dużo. Trzeba przeprowadzić robotę w Sejmie. Dobrzy przewodniczący komisji będą na wagę złota.

 

Jarosław Gowin napisał wczoraj na Twitterze, że 25 października 2015 roku skończył się w Polsce postkomunizm. To w związku z tym spektakularnym samobójstwem lewicy. Nie będzie pani płakać za lewicą?

- Jak wielu krakowian. To dla nas było przykre. My jesteśmy środowiskiem o chadecko – konserwatywnych poglądach w Krakowie. Było to dziwne, że lewica skupiająca ludzi zamożnych, nie odchodziła do przeszłości. Teraz to się stało. Być może to ukształtuje normalną lewicę. Na to jednak też nie czekam. Kwestie socjalne mogą być tez załatwiane w sposób centrowy i przez ugrupowania o poglądach obyczajowo konserwatywnych.