Czy takie tradycje jak śmigus-dyngus mogą stać się przyczyną kłopotów z prawem?

 

Co roku policja ostrzega i przypomina, żeby w Lany Poniedziałek zachować umiar i nie przesadzać, bo czym innym jest polanie kogoś niewielką ilością wody, a czym innym wylanie na kogoś wiadra wody. Jest to ważne także z tego powodu, że nosimy przy sobie telefony, portfele, kupujemy drogie ubrania. Policja ostrzega, że nieumarkowanych w działaniu będzie karać mandatami na podstawie kodeksu wykroczeń.

 

Jest jeszcze obyczaj znany jako siuda-baba. Tu z kolei grożą nam restrykcje za naruszenie miru domowego.

 

Chodzenie od domu do domu i smarowanie dziewczyn sadzą także musi być kultywowane z umiarem. Co prawda prawnicy, socjologowie prawa, antropolodzy rozważają, co jest obyczajem, przestrzeganiem tradycji, a co już wykroczeniem, ale i tak trzeba zachować rozsądek. Tzw. kontratypy wiosenne wyłączają bezprawność tych działań, ale tylko w danym dniu, czyli śmigus-dyngus i siuda baba korzystają z tej ochrony, ale tylko w Poniedziałek Wielkanocny.