Dzieci rysowały, kleiły, tańczyły, śpiewały, rodzice mieli czas na poznanie literackich nowości. Trzy dni Targów Książki dla Dzieci w Krakowie za nami.
Kolejki po autografy ustawiały się do Wojciecha Widłaka i Elżbiety Wasiuczyńskiej, autorów Pana Kuleczki, tłum oblegał Joannę Krzyżanek, autorkę książek o Cecylce Knedelek. Prawie dwie godziny swoje poradniki dla tropicieli podpisywał Adam Wajrak. Dla każdego miał też czas na rozmowę i zoologiczne porady.
Tłumy dzieci wzięły udział w tworzeniu mapy Małopolski razem Anną Kaszubą Dębską , autorka książki „Kierpce, wianki, obwarzanki”.
Długie kolejki po autografy ustawiły się do Anny Dymnej i do Macieja Orłosia, który na targi przyjechał z najnowszą książką „Kuba i Mela. Dodaj do znajomych”, ale razem z najmłodszymi czytelnikami zajął się przede wszystkim … chrupaniem wafli.
Było kilka literackich premier, m. in. Marcin Pałasz zjawił się z wydaną w krakowskim Skrzacie książką „Sposób na Elfa”, wzruszającą opowieścią o przygarniętym przez siebie psie.
Największy ruch panował przy stoisku Zakamarków, które przywiozły książki o Pippi i Emilu, ale też długo wyczekiwane nowości m. in. „Mama Mu czyta” i „Tajemnicę kempingu”.