Koncert inauguracyjny Festiwalu odbędzie się 1 lipca w sali koncertowej Filharmonii Krakowskiej. Pod palcami Dmitry'ego Sitkovetsky'ego ‒ legendy światowej wiolinistyki, tu w podwójnej roli dyrygenta i solisty ‒ zabrzmi słynny Stradivarius, a słuchacze będą mieli szansę podziwiać jego wirtuozerskie wykonanie Souvenir d'un lieu cher Czajkowskiego. Koncert zwieńczy zaś druga z „Pamiątek” rosyjskiego kompozytora: utwór Souvenir de Florence orkiestra wykonana pod batutą swojego gościa. "Cieszę się, że po ogromnym sukcesie zeszłorocznej edycji Sinfonietta Festival, po raz kolejny udało nam się pozyskać do współpracy tak znakomitych artystów. Przygotowany przez Sitkovetsky'ego repertuar bez wątpienia dostarczy słuchaczom wyśmienitej rozrywki. Liryczna lekkość sentymentalnych „Souvenir” Czajkowskiego zderzona zostanie ze Szczedrinowską wizją moskiewskiej metropolii: „Koktajl Stalina”, rozpierzchające się po rosyjskiej stolicy „Karaluchy”... A to wszystko w strugach Chopinowskiego deszczu. Serdecznie zapraszamy do wyruszenia z nami w tę niecodzienną, muzyczną podróż!" ‒ mówi Jurek Dybał, dyrektor Sinfonietty Cracovii i pomysłodawca wydarzenia.

Słuchacze będą mieli szansę podziwiać instrumentalny kunszt Sitkovetsky'ego również kolejnego dnia Festiwalu ‒ 2 lipca muzyk wystąpi w Sukiennicach z kameralistami Sinfonietty Cracovii wykonując ponadczasowe arcydzieło Felixa Mendelssohna: Oktet Es-dur.

Na trzeci dzień tegorocznej edycji Festiwalu przypadnie zaś wydarzenie szczególne: nowatorski „clubbing kameraly” Muzyka narodów. Ten prawdziwy kalejdoskop muzycznych wrażeń zaserwują słuchaczom w urzekających wnętrzach i ogrodach Dworku Białoprądnickiego kameraliści Sinfonietty we współpracy z szeregiem zaprzyjaźnionych wykonawców (Kwartet Dafô, Kwartet puzonowy NOSPR, Malawski Trio i inni). Clubbing kameralny to propozycja dla żądnych wrażeń melomanów, łącząca tradycyjną formułę koncertu z duchem clubbingu: cztery sceny i cztery trwające jednocześnie koncerty, a na koniec wielki finał, czyli puzoniści NOSPR open-air'owo ‒ a to wszystko przy lampce wina bądź filiżance kawy z odległych stron.

Dzień później, 4 lipca, kameraliści Sinfonietty Cracovii wystąpią w sali koncertowej Muzeum Manggha z Wojciechem Pszoniakiem. Wybitny aktor zaprezentuje publiczności swoją mistrzowską interpretację Historii żołnierza Strawińskiego, wcielając się w aż trzy role: narratora, Żołnierza oraz... Diabła. Występ przybierze formę niecodziennego, muzyczno-teatralnego widowiska, które bez wątpienia stanowić będzie nie lada gratkę dla koneserów intermedialnych realizacji artystycznych.

Wielki finał Festiwalu to pozycja obowiązkowa w kalendarzu każdego melomana ‒ 5 lipca na deskach Filharmonii Krakowskiej zmierzą się w jego trakcie dwie orkiestry miejskie: Capella Cracoviensis i Sinfonietta Cracovia. Muzyczna batalia odwiecznych rywali będzie pojedynkiem pełnym nagłych zwrotów akcji: zespoły zaprezentują się w niecodziennym dla siebie repertuarze, wykonując niebywale zróżnicowany program „od Bacha do Glassa” ‒ a każdy z nich wystąpi pod batutą szefa konkurencyjnej Instytucji. Kto wyjdzie obronną ręką (i batutą!) z tego muzycznego starcia? Werdykt zależeć będzie tylko i wyłącznie od publiczności. Ponadto w trakcie koncertu finałowego wykonana zostanie po raz pierwszy zwycięska kompozycja tegorocznej edycji konkursu kompozytorskiego Sinfonietta per Sinfonietta. Gościem specjalnym orkiestry Jurka Dybała będzie tego wieczoru Iwona Sobotka ‒ światowej sławy polska sopranistka zmierzy się z jednym z najbardziej wymagających wokalnie utworów wszech czasów: kantatą Jauchzet Gott in allen Landen Jana Sebastiana Bacha.

wm/mat. prasowe