Jak przyznaje dyrektor tarnowskiego teatru Marcin Hycnar, do udziału w festiwalu zaproszono inscenizacje najwybitniejszych i najbardziej interesujących tekstów polskiej literatury komediowej.
 
Nie było to łatwe, bo mocno zawęziło to spektrum spektakli, które można było do Tarnowa zaprosić - powiedział Hycnar. - Ale te dziesięć propozycji konkursowych to spektakle szalenie różne.
    
Tarnowski teatru o laury festiwalowe walczyć będzie w tym roku sztuką Fredry " Śluby Panieńskie" w reżyserii Wojciecha Malajkata, 
 
 
Ja nie robiłem tego przedstawienia na konurs - mówił Malajkat. - Robiłem to przedstawienie, żeby przez parę lat ludzie mieli powód do śmiechu i do refleksji. A to, że to się znajdzie w konkrusie, to tylko dla mnie radość.
 
„Śluby panieńskie” Aleksandra Fredry w reżyserii Wojciecha Malajkata zainaugurują w piątek Talię. Widzowie Talii będą mieli szansę zobaczyć także „Zemstę” w interpretacji Henryka Talara z Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku oraz jednoaktówkę „Pierwsza lepsza” grupy Potem-o-tem z Warszawy. W konkursie wezmą tez udział spektakle: „Moralność Pani Dulskiej” Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, „Porwanie Europy” Jarosława Marka Rymkiewicza w reżyserii Piotra Cieplaka Teatru Śląskego im. St. Wyspiańskiego w Katowicach,  „Dwoje biednych Rumunów mówiących po Polsku” Doroty Masłowskiej w reżyserii Aleksandry Popławskiej (Teatr Ludowy w Krakowie), „Żyd” (Teatr Bagatela w Krakowie), „Wiwisexia” Teatru Korez, opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie Teatru Papahema „Skłodowska. Radium Girl” oraz „Humanicanę” Teatru Porywacze Ciał.
 
O wyborze najlepszego spektaklu i przyznaniu statuetki Tarnowskiej Talii oraz nagrody pieniężnej zadecyduje jury Festiwalu, w którym zasiądą Grażyna Wolszczak, Jerzy Radziwiłowicz, Aneta Groszyńska i Jacek Kopciński.