- Obraz trafił do polskich zbiorów poprzez kolekcję książąt Czartoryskich. Historia obrazu, który został namalowany w 1638 roku, jest nam znana dopiero od XVIII wieku. Przechodził z rąk do rąk różnych kolekcjonerów. W końcu w 1774 roku pojawił się na aukcji w Paryżu. Zakupił go Jan Piotr norblin, który bardzo cenił malarstwo Rembrandta" - mówi Radiu Kraków Dorota Dec z Muzeum Narodowego. Francuski malarz Norblin przywiózł obraz do Polski. Artysta przybył wtedy na zaproszenie rodziny Czartoryskich. Około 1813 roku trafił do ich zbiorów w Domu Gotyckim Puławach. 

"Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" z 1638 roku to jeden z kilku zaledwie znanych nam, zachowanych, samodzielnych olejnych pejzaży Rembrandta van Rijn, a zarazem jedno z najcenniejszych dzieł sztuki europejskiej w polskich zbiorach. Artysta sięgnął do chrystusowej przypowieści opisanej w Ewangelii św. Łukasza (10;30-36):

Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko, że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą droga pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. 
Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem to wspaniały barokowy obraz, w którym dramatyzm sytuacji podkreślony został poprzez silne kontrasty światła i cienia i który zarazem odznacza się również bogatą, zróżnicowaną fakturą.

Pokaz "Pejzażu z miłosiernym Samarytaninem" w galerii Europeum potrwa do grudnia przyszłego roku. Wtedy też zaplanowano ponowne otwarcie dla publiczności pałacu XX Czartoryskich. 

 

 

 

(jn, mat. prasowe/ew)