Nie będzie kwietniowej premiery "Nory" Ibsena w Narodowym Starym Teatrze. Norweski reżyser i scenograf Rolf Alme zrezygnował ze współpracy z narodową sceną, tuż po rozpoczęciu prób. W roli tytułowej w spektaklu wystąpić miała Dorota Segda.

- Rozwiązaliśmy umowę z reżyserem, między aktorami a reżyserem po prostu nie było chemii - tłumaczy dyrektor Starego Teatru Marek Mikos.

W planach Starego Teatru jest w tym sezonie jeszcze "Gould" - monogram o słynnym pianiście, w wykonaniu Krzysztofa Stawowego, oraz spektakl w reżyserii aktorki Agnieszki Mandat.

jn