Treść oświadczenia Marka Mikosa, nowego dyrektora Narodowego Starego Teatru:

 

Z prawdziwą przykrością przeczytałem „Oświadczenie Zespołu Artystycznego Narodowego Starego Teatru” z dnia 24 maja 2017. Zawarte w nim tezy uważam za niesprawiedliwe. W moim programie na pewno nie było „głębokiej krytyki pracy zespołu” ani „podważania jego umiejętności”. Nie opieram też swojej koncepcji na krytyce, ale na diagnozie i najlepszej woli odnalezienia właściwej drogi do określenia przyszłego kształtu naszej sceny. Możemy różnić się z pewną częścią Zespołu (częścią – bo na pewno nie z całym) co do modelu teatru, jednak nie powinno to być powodem do bardzo nieprzyjemnych i nieuzasadnionych stwierdzeń. Skąd autorzy oświadczenia biorą pewność, ze nasz program jest powrotem do teatru archaicznego i modelu gwiazdorskiego, nie sposób zrozumieć.

Zdanie o sprzeciwie wobec „ideologicznych manifestów, o cenzurowaniu i kneblowaniu wolności artystycznej wypowiedzi” jest dalece poniżej poziomu oczekiwanej rozmowy z Zespołem.

Tak ja, jak i proponowany przeze mnie na zastępcę dyrektora ds. artystycznych Michał Gieleta jesteśmy gotowi do rozmowy z całym Zespołem Starego Teatru. Takie spotkanie nie powinno przebiegać w wiecowej, opartej na emocjach i dezaprobacie atmosferze. Z pewnością też pośrednikiem nie powinny tu być media. Jeżeli więc są w Zespole osoby, które chcą merytorycznie rozmawiać o teatrze, o czym jestem głęboko przekonany, zapraszam do spotkania i rzeczowej dyskusji. Dogodny dla wszystkich czas z pewnością znajdziemy – wystarczy dobra wola, której mnie nigdy nie brakowało i nie zabraknie. Na taką rozmowę czekam z nadzieją i ufnością.

Cieszę się też, że w jednym z całą pewnością się zgadzamy. Jest to sprawa przywrócenia właściwej rangi Radzie Artystycznej. W swoim programie na stronie 6 zapowiedziałem „bezzwłoczne powołanie Rady Artystycznej i ścisłą współpracę z nią oraz szerszym kręgiem przyjaciół Starego Teatru”.

 

Marek Mikos