To prawdziwa tragedia dla hodowcy pszczół z Wysokiej koło Wadowic. Z dnia na dzień padło 50 pszczelich rodzin. Właściciel pasieki, przypuszcza, że ktoś celowo podał truciznę do uli. Sprawę już zgłosił na policję. A w urzędzie gminy powstała już specjalna komisja, które ma pomóc wyjaśnić przyczynę śmierci owadów.