Ostatni rower w naszej wakacyjnej zabawie trafił do Krzysztofa Michaluka. Oto jego hasło: "Nosili i koszyk i koc, atrakcji była moc. I namiot, i kawę i mieli w miarę zabawę. Lecz na pikniku prawdziwie odpoczywali, gdy Radio Kraków było na fali".