Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Strach ma wielkie oczy

  • Beata Penderecka
  • date_range Wtorek, 2018.07.17 13:37 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:53 )
Podobno lubimy się bać. Jeśli to prawda, obejrzyjmy lub przeczytajmy dobry horror, nie słuchajmy bzdur, którymi jesteśmy zewsząd atakowani.

fot: Pixabay

Politycy nas straszą, że jeśli ich nie wybierzemy, dojdzie do tragedii. Do tragedii zazwyczaj dochodzi, gdy ich wybieramy. Przez wieki straszono nas piekielnymi męczarniami. Miałoby to sens, gdyby ludzie ze strachu stali się lepsi. Niestety, nic z tego.

Dziś rolę naczelnego zastraszacza przejął Internet. Wiadomości rozchodzą się błyskawicznie po całym świecie, zastępując dawną, stugębną plotkę. Przeglądając portale można naprawdę zacząć się bać - nie tylko o zdrowie, ale i życie.

Niedawno można się było dowiedzieć, że wszystkie dolegliwości, które nas dręczą, są spowodowane... robakami. Te robaki mają nas wypełniać od stóp po czubek głowy. Można się ich pozbyć, wystarczy oczywiście nabyć, po chwilowo atrakcyjnej cenie, lekarstwo na te robale. Żeby nastraszyć tych, którzy robali nie zechcą się pozbyć, publikowano przerażające zdjęcia naszych serc, zjadanych przez glisty. Na zdjęciu było wprawdzie serce wołowe,  malowniczo pokryte rozgotowanym makaronem sojowym, ale co tam, liczy się pierwsze wrażenie.

Czy ktoś jeszcze pamięta chorobę wściekłych krów? Z pewnością hodowcy bydła. Zjadając wołowinę, mieliśmy umierać w męczarniach. Ludzie przestali kupować wołowinę i przerzucili się na bezpieczny drób. Zemsta hodowców wołowiny /którzy zbankrutowali/ na hodowcach drobiu była straszna. Pojawiła się ptasia grypa. To nic, że ludzie na ogół nie spożywają surowych ptaków z piórami, liczy się efekt.

Producenci margaryny skutecznie nastraszyli jedzących masło, że skończą tragicznie z żyłami pozatykanymi cholesterolem. Ludzie przestali jeść masło i zaczęli jeść margarynę. Na zemstę producentów masła trzeba było trochę poczekać, ale wytoczyli potężną armatę w postaci, występujących w margarynie, nienasyconych kwasów tłuszczowych, charakteryzujących się podwójnym wiązaniem między cząsteczkami węgla, czyli mówiąc ludzkim językiem - tłuszczów trans. Oczywiście prawie nikt nie rozumie o co chodzi, ale co tam, udało się i jednym i drugim.

Czytając te wszystkie doniesienia, należy przestać jeść cokolwiek, bo możemy umrzeć. Ponieważ i tak - prędzej czy później -  umrzemy, można skorzystać z serwowanych znakomitych rad pod tytułem: co stanie się z twoim ciałem jeśli... No i tu jest już pełna gama zbawiennych dla naszego zdrowia porad w rodzaju zjadania codziennie trzech daktyli, albo co drugi dzień trzech moreli /dlaczego tym razem co drugi dzień, nie wiadomo/, można jeszcze przyciskać kciukiem czoło. Tak więc wpychając do ust morele z daktylami jedną ręką, kciuk drugiej wgniatając w czoło, trzecią ręką przeglądamy kolejne strony internetowe i z przerażenia dławimy się morelami, a na czole robimy potężnego siniaka. Zbliża się koniec świata!

Zbliża się już kolejny raz, a ma to wynikać z interpretacji różnych świętych i mniej świętych pism, przepowiedni zakonników, szarlatanów, jasnowidzów i Bab przeróżnych. Zazwyczaj jednak Polska wychodzi z tego zwycięsko, więc możemy chwilowo odetchnąć. Jedno z ugrupowań religijnych notrorycznie wieszczy koniec świata. Za każdym razem, gdy nic się nie jednak nie stało, mówili o pomyłce w dacie, mylą się tak już kolejny raz i nadal mają wyznawców, co już może dziwić. Czy jednak cokolwiek może dziwić po ogłoszeniu: poznaj datę swojej śmierci?

Co trzeba mieć w głowie, żeby wymyślać i publikować takie informacje i co trzeba mieć w głowie, żeby je czytać? Lubicie się bać? To obejrzyjcie horror, najlepiej coś z klasyki...

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię