Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Deszczowy lipiec

  • Beata Penderecka
  • date_range Wtorek, 2018.07.24 14:10 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:53 )
Stać ich było na domy, to stać ich będzie na remont - taki komentarz do tragedii osób, których dobytek został zniszczony przez ulewne deszcze, usłyszałam na ulicy. Jedna pani powiedziała to, z wyraźną satysfakcją, drugiej pani.

fot: Pixabay

Ulewne deszcze, które przeszły w ostatnim tygodniu przez Małopolskę zniszczyły drogi, zalały domy, zniszczyły dobytek. Ze ściśniętym sercem obserwowaliśmy ludzką tragedię, dramatyczne relacje poszkodowanych, zdjęcia. A przecież nie można było tego porównać do wcześniejszych powodzi, choćby tej straszliwej z 1997 roku. Teraz to były tylko kilkudniowe ulewy. Jednak za każdym z tych zdjęć kryje się dramat konkretnych ludzi. Nie chodzi przeciez wyłącznie o stronę materialną, ale szerszy wymiar. Może w tych zalanych piwnicach były ostatnie pamiątki po kimś kogo już nie ma, stare fotografie, welon ze ślubu prababci, przekazywany kolejnym pannom młodym w rodzinie, może zjedzony prze mole pluszowy miś, który o czymś ważnym przypominał?

Współczucie, współodczuwanie smutku, empatia jest chyba czymś naturalnym dla każdego człowieka. Jak widać, nie dla wszystkich. Najdziwniejsze było to, że ta pani w ogóle nie poczuła wstydu, mówiąc publicznie takie rzeczy i takim tonem. Zawiść stała się chlebem powszednim. Można to zaobserwować codziennie w Internecie, gdzie ludziom, którym wydaje się, że są anonimowi, puszczają wszelkie hamulce. Nienawiść, zawiść, podłość, ścieka z ekranów jak cuchnące szambo.

Niski nienawidzi wysokiego, gruby chudego, głupi mądrego i niestety - Polak Polaka. Deszczowy lipiec przypomniał mi pewien stary film Buczkowskiego o tym samym tytule. Rzecz dzieje się w zakopiańskim pensjonacie, lipiec jest deszczowy, znudzeni wczasowicze plotkują, interesują się bardziej cudzym niż własnym życiem. Głównym tematem plotek staje się młoda, śliczna kobieta porzucona przez męża - wszyscy okazują jej fałszywe współczucie, które zmienia się w gwałtowną nienawiść, gdy ta zaczyna się interesować - ze wzajemnością - innym mężczyzną. Warto sięgnąć po ten film, bo w nim - jak w lustrze - odbijają się wszystkie wady, z zazdrością i zawiścią na czele.

I może po obejrzeniu tego filmu warto przyczepić na widocznym miejscu kilka żółtych karteczek...

 

Papież Franciszek przestrzega przed zazdrością i zawiścią...

Ale czy głosu papieża słuchają choćby tylko katolicy? Czy czytają Biblię?

Okrutna jest zapalczywość i niepohamowany jest gniew; lecz kto się ostoi przed zazdrością?” (Przyp. Sal. 27:4).

Jeśli jednak gorzką zazdrość i kłótliwość macie w sercach swoich, to przynajmniej nie przechwalajcie się i nie kłamcie wbrew prawdzie” (Jakuba 3:14).

Szekspir nazwał zazdrość zielonookim potworem...

Strzeż się, panie, zazdrości! O, strzeż się
Tego potwora zielonookiego,
Co pożerając ofiarę - z niej szydzi.

Jaki kolor oczu ma zawiść? Chyba wszystkie kolory... Tylko po co tracić czas na zawiść, nie lepiej sięgnąć po Horacego?

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię