A dlaczego ani słowa o tej rzekomej likwidacji? Otóż jest to wieść tak nieprawdopodobna, że postanowiłem powiedzieć "czekam", zanim powiem: "sprawdzam".  Każda talia ma tylko cztery asy i cztery króle. Nie gram z takimi co wyciągają z rękawa... Nie jest bowiem możliwe, żeby ten bezmiar urzędniczej bezwładności, ot tak, zwyczajnie, się ulotnił. Było go tyle, że musi gdzieś znaleźć ujście. A ja za kazdym razem kiedy usiłuję przejść przez Aleje na światłach, kiedy czekam na zatłoczony autobus, kiedy czytam o nalepkach dla rowerzystów, czuję jak ZIKiT sie ze mnie śmieje. I to za moje podatnicze pieniądze. Tak więc, gdyby miało się okazać, że owa likwidacja sprowadzi się do likwidacji "I" w nazwie tego biurowego potwora, a nie do zmiany sposobu myślenia, czułbym się jakby mi światła w przedpokoju, na drodze do łazienki, postawili. Co pewnie i tak niedługo zaczną robić bo w mieście skończy sie miejsce. Zatem czekam, bo wiadomo kto się najlepiej śmieje - wiadomo też że śmiech to zdrowie - czego i P:aństwu życzę.

A ciekawe co by było jakby tak raz nie napisać nic o kolei? Tej dużej - "pekapowej" i tej małej "marszałkowskiej"? No ale oni naprawde nie pozwalają o sobie zapomnieć. Jeszcze nie minęły echa chwalenia się świeżo wybudowaną - o, przepraszam, świeżo zamkniętą - estakadą, a już nowa ofensywa informacyjna zapowiada zakup 10 nowych składów, z gatunku tych, co to już robią wszystko  tylko obiadów nie gotują i nie latają. Przy czym porównanie z samolotem nie jest tak całkiem bez sensu, bo skoro końca remontów nawet z Podłęża jeszcze nie widać, to pociąg pionowego startu może okazać się jedynym wyjściem dla Małopolski.

Na zakończenie wiadomość relaksacyjna - Oto plac Świętego Ducha w Krakowie zacznie się zmieniać nie do poznania. Teren koło teatru im. Słowackiego teraz wypełniony jest codziennie parkującymi samochodami. A samochody mają zniknąć. Będzie zielono i pojawi się strefa relaksu dla mieszkańców i turystów. Bardzo słusznie - szczególnie turystom, po wizycie na Rynku, strefa relaksu się przyda. Zwłaszcza jeśli będzie darmowa.

 

 

 

Andrzej Kukuczka