To, że współczesne trendy "elastycznego zatrudniania", powodują że tradycyjne podziały wakacyjne przestają mieć sens, to w urzędach nikogo nie obchodzi. To, że w czasie wakacji do Krakowa przyjadą masy turystów - też nie, Od liczenia turystów jest inny pokój. My wyjeżdżamy, przyślemy pocztówkę... Podpisano - ZIKiT.  

Na ulicy Armii Krajowej w rejonie charakterystycznych trzech biurowców, gdzie często dochodziło do potrąceń pieszych, ZIKiT wspólnie z policja testują rozwiązanie mające zwiększyć bezpieczeństwo. Polega ono na zwężeniu jezdni tuż przed pasami tak, aby kierowcy zmuszeni byli bardziej uważać. Węższa jezdnia sprawia, że kierowca zastanawia się, czy się zmieści - wyjaśnia policja. Do tego miejsca w zasadzie się zgadzam - reszta jednak zależy od tego, jaki będzie wynik tego zastanawiania się.  Bo co zrobić z tymi, którym nieustannie wychodzi: "co, ja się nie zmieszczę, ja"? Oczywiście do tego należy dodać jeszcze pewną ilość tych, którzy w ogóle sie nie zastanawiają - tylko jadą. No, ale mam nadzieję, że z tego Policja zdaje sobie sprawę.

W szpitalu im. Żeromskiego , a dokładnie pod tym szpitalem, otwarty został podziemny schron - jest to jeden z najlepiej zachowanych takich obiektów z okresu PRL-u. Schron powstał na wypadek konfliktu z użyciem broni atomowej. Na razie będzie funkcjonował jako atrakcja turystyczna, ponieważ jednak konflikty w służbie zdrowia - nawet bez uzycia broni jądrowej - są wyjatkowo intensywne - niewykluczone jest, że schron jeszcze zmieni swoje przeznaczenie.

 

 

 

Andrzej Kukuczka