Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Tradycja rzecz śnięta

  • Beata Penderecka
  • date_range Poniedziałek, 2018.12.17 20:20 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:54 )
Zbliżają się święta i tradycyjnie wraca temat karpia. Nie chodzi jednak o przepisy na wigilijne potrawy, ale o bestialskie traktowanie tych ryb. Czasy się zmieniają, ale obserwując to, co dzieje się w sklepach, trudno uwierzyć, że żyjemy w cywilizowanym kraju w centrum Europy, w XXI wieku.

fot:Pixabay

Jak co roku, poruszyliśmy ten temat na naszej antenie.

Ryby głosu nie mają. Ktoś je usłyszy?

Cieszy to, że coraz więcej sklepów przyłącza się do akcji "Żywcem nas nie weźmiecie" i przestaje sprzedawać żywe ryby. Martwi mentalność wielu osób, które mówią - czego można posłuchać w materiale naszego reportera - że cierpienie zwierząt ich nie interesuje, bo to tradycja. Co jest tradycją? Dręczenie ryb jest tradycją?

W okresie PRL karpie zdobywało się z trudem, stojąc w długich kolejkach, często po odstaniu kilku czasem godzin, odchodziło się z kwitkiem. Nikt wówczas nie zwracał uwagi na dobrostan zwierząt. Jak je traktowano można zobaczyć w dzienniku z tamtych lat -  rzucane na wagę jak przedmiot i zawijane w gazetę.

Każdemu kto żył w tamtych czasach trudno jednak uwierzyć w tę telewizyjną propagandę - towaru w sklepach nie było, ekspedientki i klientki prosto od fryzjera, mówiące o dobrym zaopatrzeniu,wówczas irytowały, dziś śmieszą. Czasy się zmieniły, zmieniło się zaopatrzenie, nie zmieniła się mentalność. Duszące się w baliach bez tlenu ryby, stłoczone, poranione, wrzucane później do reklamówek i zdychające w męczarniach, to widok "normalny" przed świętami.

Dla kogo i jaką tradycją jest patrzenie na cierpienie tych zwierząt, niesienie ich w reklamówce, wrzucanie do wanny i własnoręczne mordowanie? Komu to może sprawiać przyjemność? Nie mówiąc już o tym, że mięso męczonych zwierząt jest po prostu niesmaczne. Czy nie lepiej kupić karpia w dzwonkach - takiego ze sprawdzonych hodowli, zabijanego w możliwie humanitarny sposób zaraz po wyłowieniu z wody? Chociaż i w takim wypadku przyzwyczajenia wyniesione z czasów komuny, dają o sobie znać...

Czym jest polska tradycja, chyba wszyscy wiemy i nie jest to z pewnością duszenie karpi w reklamówkach.

Tradycją angielskiego dworu jest na przykład przedświąteczne polowanie na lisa. I co? I książę Harry właśnie z niego zrezygnował, żeby nie sprawiać przykrości swojej żonie, która jest znaną obrończynią praw zwierząt.

Naprawianie świata zacznijmy od siebie a przyzwyczajeń, często idiotycznych i złych, nie nazywajmy tradycją.

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy

Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na  Facebooku  oraz  Twitterze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię