Z Nowego Targu do Zakopanego odjechał w sobotę pierwszy pociąg Regionalnych Kolei Podhalańskich. To na razie była jednak tylko jazda próbna. Oficjalnie 11 dodatkowych składów do stolicy Tatr pojawiło się w regularnym ruchu dopiero dzisiaj. W sobotę - testowo - w każdym kierunku uruchomiono po trzy pociągi. Przyznam się Państwu że takie "testowanie" mnie nieustannie zadziwia... No bo co takiego miały testować te pociągi? Czy da się przejechać? No da się - to wiadomo od jakichs 100 lat. Nawet teraz czasem jednak tam cos jeździło. Czy marszałkowskie pociągi dadza radę? A co one jakieś odrzutowe są, czy może na napęd sprężynowy? Cóż takiego można testować jeżdżąc z Zakopanego do Nowego Targu...? Chyba tylko to, czy ludzie się takiego dobrobytu nie wystraszą.... Tak czy inaczej pociągi z Zakopanego do Nowego Targu od dzisiaj jeżdżą. Pytanie tylko - jak długo bedą to robić? Czy tak jak w wielu innych miejscach - do pierwszego remontu? Swoją drogą, jakby tak kiedyś najpierw wyremontować a potem otwierać? Tak nowatorski pomysł naprawdę trzeba by przetestować, bo śmiałość tego rozwiązania mnie samego przeraża.

Tymczasem e-bilety wstępu w Tatry, dodatkowe parkingi, wolontariusze na szlakach i komunikaty na portalach społecznościowych – to wszystko planują wprowadzać władze Tatrzańskiego Parku Narodowego na długi majowy weekend. Spodziewany jest prawdziwy najazd turystów na Podhale. Jak donoszą z Ustrzyk, tatrzańskie misie już zarezerwowały sobie na ten czas miejsca w Bieszczadach, a świstaki poprosiły o azyl na Słowacji.