Mieszkańcy centrum Krakowa nie kwapią się z zamawianiem miejsc na specjalnych parkingach w czasie ŚDM. Przypomnijmy, że z niektórych ulic, takich jak Zwierzyniecka czy okolice Błoń, auta będą musiały zniknąć, bo przykładowo będzie tamtędy przejeżdżał papież. Dla okolicznych mieszkańców przygotowano tymczasowe parkingi przy Muzeum Narodowym i na terenie Politechniki. Zgłoszeń jednak jest niewiele. Podobnie jak w innych takich przypadkach, wolimy powierzać nasze mienie spółce Jakoś-To-Będzie. W razie czego napiszemy odwołanie do firmy Papier-Jest-Cierpliwy.  

Nie wszystkie tramwaje i autobusy zostaną wymalowane zgodnie z nową księgą wzorów dla krakowskiej komunikacji, która powstała w 2014, a  jej autorami byli min. studenci ASP. Pojazdy - zgodnie z zarządzeniem prezydenta Krakowa - miały stopniowo zmieniać swoje barwy, ale - jak się dowiedzieliśmy w krakowskim MPK - nowy wzór obejmie tylko nowe pojazdy, Zdaniem w-ce prezydenta Krakowa ds. inwestycji miejskich Tadeusza Trzmiela - malowanie starych tramwajów i pojazdów - nie ma już większego sensu. No i teraz, to ja muszę przyznać, że na swojej półce nie przewidziałem miejsca na puchary za takie decyzje. Głupio mi trochę...

Żeby jednak nie było aż tak fajnie, to - prezydent Majchrowski zdecydował, że wstrzymuje budowę punktu przyjmowania nietypowych i wielkogabarytowych odpadów. Nie będzie zatem lamusowni w Olszanicy. Powód tej decyzji - to obawy okolicznych mieszkańców. No niestety, chcemy mieć dużo i chcemy mieć ładnie, ale kiedy trzeba coś wyrzucić - to byle dalej ode mnie. Ile takie "byle dalej" potrafi kosztować, to wie tylko ten kto chciał pozbyć się choćby starej szafy. Na przykład - niżej podpisany. Pozdrawiam wszystkich protestujących, ale także remontujących i przeprowadzających się.   

Na zakończenie - jako że to ostatni wpis przed ŚDM-owo - urlopową przerwą, chciałem życzyć Państwu i sobie jak zwykle: oby po powrocie nie było o czym pisać. Dlaczego jednak coś kopie mnie w kostkę i woła spod stołu, że nic z tego?