Temperatura
Niektóre rośliny doniczkowe potrzebują zimą okresu spoczynku – w niższej temperaturze i przy zdecydowanie ograniczonym podlewaniu. Gatunki śródziemnomorskie (laur, oliwka, oleander) powinny wtedy spędzić kilka miesięcy w temperaturze kilka stopni powyżej zera. Jeśli im tego nie zapewnimy, gubią liście albo rosną nadal, ale przy niedoborze światła, więc wyciągają się. Również chłodu zimą potrzebują rośliny kwitnące w tym okresie – cyklameny, azalie i kamelie. A u kaktusów właśnie zimowe przechłodzenie (i przesuszenie podłoża) decyduje o tym, czy będą kwitły. Częstym błędem, szczególnie zimą jest przechłodzenie roślin, gdy wietrząc mieszkanie, uchylamy okno, a powiew mroźnego powietrza bezpośrednio atakuje rośliny stojące na parapecie. Wtedy liście po prostu ulegają zmrożeniu, co wygląda tak, jakbyśmy je ... sparzyli wrzątkiem. W mroźne dni lepiej oddalić kwiaty od okna na czas wietrzenia, albo zasłonić je np. kartonem.

Ziemia
Podłoża, w których uprawiane są rośliny doniczkowe, zawierają sporo torfu wysokiego. Chociaż chłonie on dużo wody, jest przewiewny i zatrzymuje nawozy formie dostępnej dla korzeni, to sam jest ubogi w składniki mineralne. Mówimy, że jest prawie jałowym podłożem. Rośliny doniczkowe musimy zatem dokarmiać, w przeciwnym wypadku będą słabe i rachityczne. Najlepiej dobrać nawóz do potrzeb konkretnego gatunku lub grupy roślin i stosować według zaleceń producenta. Jednak zbyt duże dawki nawozu również są szkodliwe, bo prowadzą do nadmiernego zasolenia ziemi w doniczce. Jeśli przy tym przesuszymy podłoże, korzenie mogą ulec zniszczeniu. Dlatego zawsze staramy się nawozić po uprzednim podlaniu roślin. Niektórym grupom roślin (np. storczykom) tak bardzo szkodzi nadmiar nawozów, że po tygodniu-dwóch od nawożenia warto przepłukać ich podłoże dużą ilością wody. Aby uniknąć gromadzenia się nadmiarowych składników, warto co rok lub co dwa lata przesadzać nasze podopieczne do nowego podłoża. Gdy rośliny "mieszkają" w tym samym pojemniku przez kilka lat, ziemia ulega wyjałowieniu, albo zasoleniu, co w obu przypadkach skutkuje tym, nasze podopieczne marnieją. Młode rośliny przesadzamy co roku, starsze co 1-2 lata. Bardzo dużym okazom, które trudno przesadzić, wymieniamy co roku wierzchnią warstwę podłoża.

 

 

Anna Kluz-Łoś