Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Politechnika Krakowska buduje komorę termoklimatyczną. ZDJĘCIA

Na terenie kampusu Politechniki Krakowskiej w Czyżynach przy al. Jana Pawła II rozpoczęła się budowa laboratorium z komorą termoklimatyczną. Naukowcy będą w niej badać obiekty inżynieryjne w skrajnych warunkach klimatycznych. Nawet przy -55 st. C albo +70 st. C. Testowane w niej będą np. koparki, wagony kolejowe, pralnie, łaźnie polowe, smigłowce a nawet...paczkomaty. Jedną komorę Politechnika Krakowska już ma, ale jej lokalizacja w ścisłym centrum Krakowa, przy ulicy Warszawskiej, znacznie utrudnia badania.

Tak ma wyglądać komora termoklimatyczna, wizualizacja - PK

Posłuchaj rozmowy z doktorem Wiesławem Cichockim z Instytutu Konstrukcji Maszyn PK
Komora termoklimatyczna PK, wizualizacja i zdjęcia z budowy, fot. Politechnika Krakowska

Nowa komora budowana jest w miejscu, do którego dojazd będzie łatwiejszy. - Gdy w komorze przy ul. Warszawskiej badaliśmy śmigłowiec, musiał uzyskać odpowiedni kanał przelotowy z Balic. Dojazd tam jest możliwy wyłącznie nocą, pod specjalną ochroną. Tu będzie prościej - podkreśla dr Wiesław Cichocki z PK.

W nowej komorze będzie można prowadzić badania obiektów w bardzo wymagających warunkach klimatycznych. - To jest taka duża lodówka, ktora będzie miała mozliwość schładzania do - 55 st. C, a w drugą stronę będą zainstalowane agregaty grzewcze, które umożliwią podgrzanie obiektu do +70 st. C. - tłumaczy dr Cichocki. W przyszłości będą instalowane systemu, które pozwolą badać maszyny w warunkach zaszronienia, zarosienia czy deszczu. - Będziemy zwykłą wodą symulować deszcz - tłumaczy dr Cichocki.

Śmigłowce, wagony, łaźnie polowe a nawet... paczkomaty 

Przestrzeń testowa komory pozwoli badać obiekty o wymiarach: dł/szer/wys/ - 19,5m / 7,5m/ 8,5m. Pomieści maszyny budowlane, jednostki specjalne wykorzystywane w warunkach kryzysowych, urządzenia obronne i pojazdy wojskowe. -Jeżeli jest jakakolwiek katastrofa budowlana, ciężki sprzęt musi funkcjonować. W Polsce rejestrowaliśmy już temperaturę -42 st. C i jeżeli maszyny będą funkcjonalne w takich warunkach, to na pewno sprawdzą się w każdej sytuacji - przekonuje dr Cichocki. Naukowcy będą testować wiele parametrów (w zależności od zamówienia), głównie jednak silniki tych urządzeń. - Wprowadzamy obiekt do komory, zamykają się potężne śluzy i generujemy odpowiednią temepraturę - opisuje dr Cichocki. tak duża zmiana temperatury (od +70 do -55) będzie możliwa w 24h.

Maszyny z calej Polski

Do Krakowa będą sprowadzane maszyny z całego kraju. - Współpracujemy z wszystkimi zakładami wojskowymi i cywilnymi w Polsce. Komora ma udowodnić producentom, że ich wyrób sprawdza się w określonych warunkach. - mówi naukowiec i dodaje jednocześnie, że w 40-letnim doświadczeniu zaledwie kilka maszyn przeszło testy bez konieczności wprowadzenia poprawek. - Na palcach jednej ręki można policzyć takie obiekty - przyznaje doktor.

W komorze będą prowadzone nie tylko badania na zlecenie firm. Będą z niej korzystać także studenci i pracownicy naukowi z innych uczelni. -Ta komora będzie jedyną w Polsce o tak wielkim gabarycie i takich możliwościach badawczych - podsumowuje dr Cichocki.

 

 

Aleksandra Ratusznik

 

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię