Kraków już w przywileju lokacyjnym otrzymał grunty, które pozwalały mu na samodzielne wyżywienie. Chwila refleksji pozwoli nam przypomnieć sobie, że błonia to miejskie PASTWISKA. No dobrze. A co tam wypasano - i gdzie mieszkało to, co wypasano? Ano w mieście. Miasto lokacyjne utrwaliło się w naszej pamięci jako szachownicowy układ ulic o - co ciekawe - niejednakowej szerokości. Wnętrze modelowego kwadratu zapełniały rzędy długich, wąskich działek, zwanych kuriami lub półkuriami.  Na froncie takiej działki sytuowano w wytyczonej linii zabudowy dom mieszkalny, z razu drewniany, później drewniany na murowanej podstawie, później (jak do dziś w Bułgarii) murowany do pierwszego piętra a wyżej drewniany Przez ten dom można było przejść lub przejechać na wylot, by dostać się na podworzec i do zabudowań w tylnej części działki. Tam sytuowano także obory, stajnie, magazyny ziarna, na poddaszach szop trzymano słomę i siano dla zwierząt (nieprzypadkowo ul. Sienna - tam kupowano), w tylnych - jakbyśmy to dziś powiedzieli - oficynach mieszkała służba, mieściły się warsztaty rzemieślnicze, składy etc. Była to pod wieloma względami wiejska zagroda, jaką możemy pamiętać z wakacji albo i opowiadań mieszkających na wsi naszych dziadków i pradziadków. Tyle, że była to zagroda - w mieście. 

Do dziś na planie Krakowa znajdziemy ślady - w układzie ulic – tzw. rozłogów pól, w które sumienni wiejsko-mieszczanie zamienili z czasem tereny zapisane w lokacji. Oto ulice Rakowicka, Bosacka, Al 29 Listopada, Żabiniec (dawa Murowana), są do siebie mniej więcej równoległe. Północnymi końcami sięgają Prądnika (rzeczki) która wymieniona jest w akcie Wielkiej Lokacji. Nie wiemy co na podkrakowskich polach miejskich uprawiali nasi krakowscy przodkowie - ale wiedzą to archeolodzy i botanicy, potrafiący - niczym kryminolodzy - rozpoznać po mikrośladach co gdzie rosło - i jak dawno temu. Na obrazku pochodzącym z pracy prof. Bogusława Krasnowolskiego mogą Państwo zobaczyć, na jakim obszarze rozciągały się przyszłe pola Krakowa, które przypisano mu w sławnym akcie z 1257 r. Dla wygody zamieszczamy też powiększenie jednego z fragmentów planu.