( Fr. rozmowy)
J.Druzyńska: Urodziny Teatru Witkacego.To sukces, że kolejny rok udaje się utrzymać tę zakopiańską scenę i tak jest od 33 lat. Ale najważniejsze jest w tym to, że ten teatr mimo zmieniającego się dynamicznie świata na około, jest zawsze wierny sobie. Tu w tym teatrze padały i padają wciąż ważne pytania, fundamentalne pytania o sens zycia, o czlowieka, o dobro. To są pytania, które możemy postawić zawsze, w każdym czaasie
A.Dziuk Tak to prawda, ale powiedziała Pani zdanie ktore jest mi niezmiernie czy wyjątkowo bliskie. To jest kategioria wierności. Być wiernym sobie w tym dramatycznie zmieniającym się albo pędzącym ku zagładzie - co jest już pewną diagnozą - świecie .Ale ...powstaje pytanie co to znaczy być wiernym sobie, któremu sobie, jakiemu sobie ? To są podchwytliwe pytania [...] To jest ważne aby dochować takiej wierności sobie w szukaniu, w dążeniu, także w błądzeniu. Myślę, że teatr jest taka jedyną w tej chwili ocalałą, a może juz dogorowującą, przestrzenią żywą, w której jest sens zadumać się, takim miejscem istotnym przeżywania i siebie i tego doświadczenia wobec drugiego, wobec zagrożenia jakie stanowi dla mnie ten czas w którym zyję czy ten świat, który mnie otacza.
[...]
Istotą Teatru Witkacego poza samym Witkacym jest jego zespoł mój fantastyczny zespół, który jest moją radością i dumą. I jak wpisał się bardzo dawno temu do naszego "dziennika pokładowego" Tadeusz Brzozowski :" ten teatr ( chodzi o Teatr im St.I.Witkiewicza) jest moją wielką miłością, oby trwał jak najdłużej " . Hej !