"Najbardziej chyba może zadziwiać wiara jednych i tych samych ludzi w nieprzerwany niczym antagonizm z "odwiecznym wrogiem", Niemcami ,  i w nieprzerwanie dobre stosunki z Rosją - pisał w 1934 roku  w artykule "Bunt Mlodych"  Adolf Bocheński

(A.Bocheński  "Niemcy , Rosja i racja stanu" Universitas)


"Wypadki historyczne nie powtarzają się jako identyczne lecz jako analogiczne  -  wyjasniał w 1937 roku w Slowne - Władyslaw Studnicki  - są one bowiem wynikiem stałych tendencji i przejściowych kombinacji ..."

(W.Studnicki "O przymierze Niemcami " Universitats)

 

- Książki Bocheńskiego i Studnickiego (a szerzej: ich publicystyka z dwudziestolecia międzywojennego), to dwa filary koncepcji sojuszu polsko-niemieckiego w II RP.
Autorzy różnili się miedzy sobą: domeną Bocheńskiego była strategia polityczna, Studnicki więcej uwagi zwracał na zagadnienia ekonomiczne. Bocheński opierał się na analogiach historycznych, Studnicki na rocznikach statystycznych.
Moim zdaniem - mówi  Jan Sadkiewicz -  Bocheński reprezentował wariant bardziej ofensywny, podczas gdy Studnicki – defensywny.
Obaj jednak na tle publicystyki politycznej II RP wyróżniali się odwagą pójścia pod prąd powszechnej opinii, logiką rozumowania i trafnością przewidywań. Ich koncepcja nie została zrealizowana, więc nie możemy powiedzieć na 100%, co by przyniosła. Ale możemy ocenić ich przewidywania dotyczące skutków tej polityki, którą przyjęła II RP. A w ich publicystyce przewidziane zostały dwa kluczowe dla losu Polski wydarzenia II wojny światowej: pakt Ribbentrop-Mołotow i Jałta. Przez „przewidziane” rozumiem, że opisali precyzyjnie mechanizmy przyczynowo-skutkowe prowadzące do tych wydarze".

 

 

opr. jd