W Krakowie wciąż są punkty, które można ciekawie zagospodarować. Grupa studentów z Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz z Zarządem Zieleni Miejskiej  postanowiła stworzyć ogród motyli - czyli kieszonkowy skwer miejski.
Projekt koncentruje się wokół małego kawałka zieleni przy zbiegu ulic Dekerta, Wałowej i Kiełkowskiego. Park kieszonkowy to mała przestrzeń miejska schowana pomiędzy budynkami i wypełniona zielenią. To alternatywa dla zabetonowanych osiedli.
Parki kieszonkowe to coś o wiele mniej, niż klasyczny park, ale więcej niż skwer. Na Zachodzie pomysł na takie zazielanie miast  staje się coraz popularniejszy. Jako wzór stawiany jest Nowy Jork, gdzie często parki kieszonkowe wepchnięte są nawet w kilkumetrowe przerwy między budynkami.
Bodaj najsłynniejszym przykładem takiego miejsca jest utworzony na Manhattanie już w 1967 r. Paley Park, którego atrakcją jest oryginalny wodospad, odgradzający park od głośnej okolicy. Dobrym przykładem jest też Londyn, w którym postanowiono zbudować lub rozbudować około 100 parków kieszonkowych. Władze wspierały projekty nawet 20 tysiącami funtów dotacji.
Z Katarzyną Przyjemską-Grzesik z Zarządu Zieleni Miejskiej i Katarzyną Zając  - uczestniczką projektu 'Na rogu Dekerta" - rozmawiała Ewa Szkurłat.