To jeden z elementów przygotowania do znanego już w Małopolsce festiwalu ekstremalnych biegów górskich UTM. A jednocześnie propozycja dla tych, którzy chcą urozmaicić swoją sportową aktywność.
- To bardzo proste. Wsiadamy w autobus, jedziemy na szlak Beskidów i tam wspólnie biegamy - wyjaśnia Paweł Derlatka, dyrektor cyklu UTM i organizator wycieczek - Jak to na wycieczce, jedzie z nami przewodnik beskidzki, który opowiada o odwiedzanych przez nas miejscach. Zmieniamy tempo maszu na bieg, a wszystko inne zostaje. Jest to oczywiście wzbogacone o zajęcia już typowo biegowe, które prowadzą znakomici trenerzy! Trzy wycieczki poprowadzi Ilja Markov - mistrza świata, mistrz Europy i wicemistrz olimpijski w chodzie, słynny rywal i przyjaciel Roberta Korzeniowskiego. Na kolejne wycieczki zaprosi nas Paweł "Pigmej" Krawczyk, czołówka polskich biegów ekstremalnych. Będzie więc kogo zapytać i dowiedzieć się czegoś ciekawego, poćwiczyć technikę podbiegania, zbiegania. Teren jest urozmaicony, więc będzie co robić.
Skąd pomysł na takie połączenie wycieczek z treningami...?
Nasz koncepcja jest prosta. Chcemy, aby bieganie dawało radość. Nie tylko bieganie na zawodach, walka o rekordy życiowe, ale też żeby to miało walor zabawy i integracji. Nie ma nic lepszego, niż grupa ludzi, która podróżuje razem autokarem. W czasie podróży już będziemy coś opowiadać, będą pytania, będą testy sprzętu... Ta część integracyjna ma również dla nas znaczenie.
A Małopolska ma fantastyczne tereny...
Mamy wielkie szczęście. Wyjeżdżając niedaleko poza miasto, możemy uprawiać turystykę górką na wszelakie sposoby: biegowo, rowerowo, spacerowo, w zimie narciarsko... Wiem, że mieszkańcy centralnej Polski nam tego zazdroszczą. I stąd ten pomysł, aby te wycieczki organizować. Nie jest konieczna jakaś specjalna logistyka. Trzeba po prostu pojawić się na miejscu zbiórki, wcześniej zabukować sobie bilet i potem się już o nic nie martwić. Kończymy wycieczkę ciepłym posiłkiem, a więc kolejny element integracji.
Każdy da radę? Jakie trzeba mieć predyspozycje, żeby wziąć udział w takiej wycieczce?
Tych wycieczek mamy zaplanowanych do końca roku sześć. Na każdej przebiegamy dystans ok. 20 kilometrów. Początkujący muszą więc być w stanie przebiec taki dystans w górskim terenie. Przewidziany jest oczywiście podział grupy, tak aby ci najmocniejsi nie czuli się pokrzywdzeni, a ci mniej doświadczeni, żeby mogli nadążyć. Jest to tak przewidziane, żeby każdy dał radę. Ale fajnie będzie mieć jakieś doświadczenie w górach, bo jednak Beskid Wyspowy, po którym będziemy biegać, nie należy do najłatwiejszych. Warto mieć też obuwie odpowiednie do biegania w terenie i... wierzyć w siebie.
Jak Was znaleźć...?
Mamy oczywiście stronę internetową poświęconą cyklowi Ultra Trail Małopolska, gdzie są wszystkie informacje o naszych zawodach, treningach, obozach i właśnie wycieczkach. Jesteśmy też na facebooku. Tak więc łatwo nas znaleźć i uzyskać wszystkie informacje o udziale.
To może być inspirujące nawet na co dzień. Można sobie wziąć przewodnik, wybrać szlak i wyruszyć na taki trening połączony z wycieczką krajoznawczą.
W dobie internetu powstają fantastyczne portale, jak na przykład mapa-turystyczna.pl, gdzie można sobie wybrać punkt początkowy i punkt końcowy, a strona pokaże nam którędy wiedzie szlak, ile ma kilometrów... Można sobie to wgrać do telefonu... To ułatwia korzystanie z naszych szlaków, trenowanie na nich, zwiedzanie przy okazji, albo też robienie rekonesansów przed przyszłymi startami w zawodach
Rozmawiał Maciej Skowronek