Bosu wygląda jak przecięta na pół gumowa piłka do ćwiczeń. Jest zresztą zrobione z tego samego tworzywa. Półkula oparta jest na twardej podstawie. Niepozorny przedmiot, który może być bardzo przydatny - przekonuje Paweł Strojny.
- Dzięki niemu możemy ćwiczyć właściwie całe nasze ciało. A dodatkowo angażujemy tak zwane mięśnie głębokie, które odpowiadają na przykład za prawidłową postawę.
Na bosu można wykonywać najprostsze ćwiczenia, takie jak przysiady czy pompki.
- Gumowa, elastyczna część znacznie nas destabilizuje, co powoduje, że wykonanie ćwiczenia staje się trudniejsze, musimy w większym stopniu zaangażować mięśnie oraz... pilnować równowagi i prawidłowej postawy.- tłumaczy Strojny.
Są i bardziej skomplikowane ćwiczenia, które jeszcze bardziej dają się później we znaki mięśniom. A jeśli odwrócimy bosu częścią wypukłą do ziemi... jest jeszcze trudniej!
- Ja polecam stopniowo wykonywać te ćwiczenia, począwszy od najprostszych - mówi Paweł Strojny - Bosu nie powinno być też przyrządem, na którym głównie trenujemy. To powinien być element treningu uzupełniającego w poszczególnych dyscyplinach czy aktywności fizycznej. Niemniej jest godny polecenia!
SKO
Paweł Strojny (fot. Maciej Skowronek)